Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura policjantów na lubelskim deptaku: Sprawą zajmie się prokuratura z Kraśnika

ASK
Awantura policjantów na lubelskim deptaku: Sprawą zajmie się prokuratura z Kraśnika
Awantura policjantów na lubelskim deptaku: Sprawą zajmie się prokuratura z Kraśnika Małgorzata Genca/archiwum
Sprawą trzech policjantów z Wydziału do spraw Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji, którzy mieli zachowywać się agresywnie w stosunku do swoich kolegów z pracy zajmą się dochodzeniowcy z Kraśnika.

Do incydentu doszło 25 stycznia około godz. 23.30. przed jednym z klubów w centrum Lublina (jego nazwy policja nie zdradza na prośbę właścicieli). Jak wstępnie ustalono, mężczyźni nie zostali do niego wpuszczeni. Wtedy zaczęli się między sobą szarpać i zachowywać agresywnie. Ochroniarze lokalu zadzwonili więc na policję.

- Gdy mundurowi dotarli na miejsce awanturnicy w pewnym momencie skierowali swoją agresję w ich kierunku - relacjonował mł. insp. Janusz Wójtowicz, rzecznik prasowy Lubelskiego Komendanta Wojewódzkiego Policji.

Mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni na I komisariat. Tam okazało się, że byli pijani.

- Każdy z nich miał ponad 0,7 mg/l alkoholu w organizmie - mówił Wójtowicz. - Jak się okazało, byli to funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

Zatrzymani to 32-latek z 6-letnim stażem służby; 38-latek który w policji przepracował 8 lat oraz oraz 41-latek mający na swoim koncie 14 lat służby. W stosunku do wszystkich mężczyzn rozpoczęło się postępowanie dyscyplinarne, które zgodnie z przepisami może trwać do 30 dni.

- O tym, jak ono się skończy, zdecydują dowody zebrane przez prokuraturę - mówi Janusz Wójtowicz.

Mężczyznom, którzy w tej chwili pracują grozi nawet wydalenie ze służby.

Sprawa trafiła też do lubelskiej prokuratury.

- Przesłuchaliśmy wszystkich policjantów biorących udział w zdarzeniu, a potem zwróciliśmy się do prokuratora okręgowego z prośbą o przekazanie tej sprawy śledczym z innego miasta - mówiła nam Jadwiga Nowak, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin - Północ. - Chcemy w ten sposób uniknąć zarzutów o stronniczość przy rozpatrywaniu sprawy policjantów pracujących na naszy terenie.

Decyzja zapadła w środę.

- Materiały z dotychczasowego postępowania zostaną przekazane do Prokuratury Rejonowej w Kraśniku. To śledczy z jej jednostki zdecydują, czy wszcząć śledztwo - mówi Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka lubelskiej prokuratury okręgowej.
Jeśli tak się stanie postępowanie prowadzone będzie w kierunku naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza oraz artykułu 224 dotyczącego wywierania wpływu za pomocą przemocy lub groźby bezprawnej.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski