Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura przed sesją rady miasta wokół spektaklu "Golgota Picnic" w Lublinie (WIDEO)

Małgorzata Szlachetka
Awantura przed sesją rady miasta.
Awantura przed sesją rady miasta.
W czwartek rano w ratuszu spotkali się przeciwnicy i zwolennicy odwołania emisji spektaklu "Golgota Picnic" w Lublinie. Przemysław Bobrowicz, Przewodniczący Ruchu Młodych, młodzieżówki partii Twój Ruch, mówił o "hańbiącym łamaniu wolności słowa", a Marcin Sułek z Katolickiego Stowarzyszenia "Civitas Christiana" ripostował: - Nie mamy nic przeciwko kulturze, ale nie jeśli obraża uczucia religijne.

Przypomnijmy, że piątkowa emisja zapisu spektaklu "Golgota Picnic" w Lublinie została nieoczekiwana odwołana przez Centrum Kultury w nocy ze środy na czwartek. Centrum Kultury, mimo wcześniejszych deklaracji, że sztukę pokaże, ostatecznie ugięło się pod protestami środowisk prawicowych i katolickich. Impulsem do fali protestów było stanowisko klubu PiS w radzie miasta, szalę przeważyła negatywna opinia kurii o lubelskiej o tym spektaklu. Jeszcze kilka godzin wcześniej Centrum Kultury zapewniało, że spektakl będzie prezentowany, a 90 bezpłatnych wejściówek do sali kinowej rozeszło się w ciągu ponad godziny.

Temat wzbudza ogromne emocje

Obie strony sporu ideologicznego spotkały się w czwartek przed godziną 9 w ratuszu, tuż przed sesją rady miasta.

- Wierzyliśmy głęboko, że prezydent nie ugnie się, niestety stało się inaczej. Jesteśmy oburzeni, że od wolności słowa ważniejsze jest widzimisię kilku radnych - oburzał się Przemysław Bobrowicz, Przewodniczący Ruchu Młodych, młodzieżówki partii Twój Ruch. I dodawał: - Radni nie widzieli spektaklu, a wyrażają się o nim negatywnie.

Przedstawiciele Ruchu Młodych przynieśli prezent dla radnych PiS, kopię tekstu Kodeksu Haysa, spisanego w latach 30. XX wieku konserwatywny kodeks zajmujący się dopuszczalnością scen przedstawianych w filmach produkowanych i dystrybuowanych w Stanach Zjednoczonych.

- Mimo, że dziś jego zapisy są uważane za absurdalne, widać, że nie dla wszystkich - komentowali członkowie Ruchu Młodych.
Przemysław Bobrowicz zadeklarował, że w najbliższych dniach we własnym zakresie zorganizuje dla lublinian emisję spektaklu "Golgota Picnic". Chce go pokazać w dużej sali, do której wejdzie wielu widzów - w sobotę, albo w najbliższy piątek.

Chwilę później w ratuszu zjawiło się kilkoro przedstawicieli środowisk prawicowych, czyli przeciwnicy emisji sztuki "Golgota Picnic". Mieli ze sobą transparenty: "Stop bluźnierstwu i szyderstwu z Męki Chrystusowej" oraz "Żądamy kultury w Centrum Kultury".

- Nie możemy dopuścić, aby miasto, które starało się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury, promowało wartości antyklerykalne. Nie mamy nic przeciwko kulturze, ale nie jeśli obraża uczucia religijne - mówił Marcin Sułek z Katolickiego Stowarzyszenia "Civitas Christiana". Dodał, że protestowałby w tej sprawie, nawet gdyby emisja spektaklu "Golgota Picnic" odbywała się w prywatnym pubie.

Doszło do krótkiej wymiany zdań z przedstawicielami Ruchu Młodych, w którą włączył się także radny PiS Tomasz Pitucha, jedna z osób, która podpisała się pod protestem dotyczącym emisji "Golgota Picnic" w Lublinie.

Przemysław Bobrowicz, Przewodniczący Ruchu Młodych mówił o cenzurze i łamaniu prawa do wolności słowa, na co radny Pitucha odpowiedział: - Porozmawiamy za dziesięć lat, jak pan będzie miał trochę więcej doświadczenia. Gdyby moje dziecko stało nad przepaścią, to też nie pozwoliłbym mu skoczyć. Dla mnie autorytetem jest Biblia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski