We własnej hali Azoty wygrały z RK Nexe 32:26. Po kwadransie wyrównanej gry gospodarze zaczęli przeważać i budować przewagę. Po 30 minutach wynosiła ona cztery bramki, a w 50. minucie nawet dziewięć. W samej końcówce gościom udało się jednak nieco zniwelować straty.
Sześć bramek to z jednej strony bezpieczna przewaga, ale Chorwaci przed rokiem, w 2. rundzie kwalifikacji, także przed rewanżem we własnej hali mieli taką stratę, a do fazy grupowej awansowali. Po wyjazdowej porażce z Bjerringbro-Silkeborg 27:33, w rewanżu u siebie RK Nexe wygrało 32:26. Zespół trenera Branko Tamse awansował dzięki większej liczbie bramek zdobytych na wyjeździe. Ostatecznie Chorwaci dotarli aż do Final Four Ligi Europejskiej.
Przed tygodniem gracze Azotów wykorzystywali błędy rywali i zdobywali łatwe bramki. Przed własną publicznością Chorwatom będzie grało się łatwiej i kluczowe może okazać się pierwsze 15 minut. Jeżeli puławianie przetrwają ten okres bez strat, to kolejne upływające minuty będą działać coraz bardziej stresująco na gospodarzy.
Drużyna Azotów do Chorwacji wyruszyła w poniedziałek rano. Przetarciem dla podopiecznych Roberta Lisa było wysokie ligowe zwycięstwo z Zagłębiem Lubin 39:27. Zespół RK Nexe w rozgrywkach ligowych wygrało dwa pierwsze spotkania, ale w miniony weekend ekipa Branko Tamse miała wolne.
Wtorkowe spotkanie w Nise rozpocznie się o godzinie 20.45 i będzie transmitowane w internecie przez EHFTV.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?