Goście z Kwidzyna od kilku lat zaliczają się do czołowych ekip w kraju. W tym sezonie wprawdzie MMTS nie jest zaliczany do grona drużyn, które mogą walczyć o medale mistrzostw Polski, ale do Puław przyjadą podbudowani bardzo dobrym występem z Orlen Wisłą Płock.
W starciu z wicemistrzem Polski i uczestnikiem Ligi Mistrzów kwidzynianie byli bliscy sprawienia niespodzianki i przegrali dopiero po rzutach karnych. W regulaminowym czasie gry był remis 21:21. – Sezon jest ciężki, ponieważ w tym roku wszyscy jeszcze mocniej walczą o to, żeby znaleźć się w ósemce. W poprzednim sezonie chodziło o ogrywanie młodych zawodników, ale w tym już nikt nie kalkuluje – ocenia rozgrywki Bartosz Jurecki, trener Azotów.
Zespół z Puław w ostatnim okresie budził lekki niepokój swoją grą i przed tygodniem niespodziewanie stracił punkty w Piotrkowie Trybunalskim. – Zdajemy sobie sprawę, że drużynie takiej klasy, jak my, nie może się zdarzać taka gra. Fajnie, że w meczu z Selfoss udało nam się odblokować psychicznie – twierdzi Piotr Masłowski.
- We wtorek czeka nas ciężkie spotkanie. Kwidzyn nie będzie miał nic do stracenia, podobnie jak w meczu z Płockiem. Musimy zrobić wszystko, żeby wygrać i potem spokojnie przygotowywać się do rewanżu z Selfoss - uważa Masłowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?