Ostatnie tygodnie nie były udane dla piłkarzy ręcznych Azotów. Z dziewięciu spotkań (w lidze i Pucharze Polski) puławianie przegrali aż sześć. W tabeli Orlen Superligi spadli na piąte miejsce, chociaż ich celem jest walka o brązowy medal. W poprzedniej serii podopieczni trenera Sergieja Bebeszki pokonali jednak wysoko Zagłębie Lubin 36:24.
- Poprawiliśmy obronę. Zmieniliśmy delikatnie system i widać, że dobrze to funkcjonowało - ocenia rozgrywający Łukasz Gogola.
Do końca rundy zasadniczej pozostały cztery serie, więc do zdobycia jest 12 punktów. Do znajdujących się wyżej w tabeli ekip z Zabrza i Głogowa Azoty tracą odpowiednio 11 i 8 punktów. Natomiast nad zespołami z Ostrowa i Kalisza puławianie mają siedem punktów przewagi. - Powalczymy o kolejne trzy punkty, które dadzą nam większy bufor bezpieczeństwa nad drużynami za nami - uważa skrzydłowy Tobiasz Górski.
W pierwszej rundzie Chrobry niespodziewanie wygrał w Puławach 28:27. - Mamy coś im do udowodnienia. Jest to zespół, który często korzysta z kołowego i gra dużo jeden na jeden. Są bardzo dynamiczną drużyną, ale wszystko zweryfikuje mecz - uważa Górski.
Zdaniem Łukasza Gogoli kluczem do wygranej w Głogowie (początek meczu o godzinie 18, transmisja w Polsat Sport Extra) będzie obrona. - W każdym meczu rzucamy ponad 30 bramek, więc problemem jest obrona. Na tym musimy się skupić. Chrobry jest szybkim zespołem. Głogowianie nie popełniają błędów. Grają długie akcje, do sensownego rozwiązania. Myślę, że to jest przyczyną ich dobrych wyników - twierdzi Gogola.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
