- Teraz już nam zostały same trudne mecze i na pewno taki nas czeka w Opolu. W rozgrywkach PGNiG Superligi nie ma zresztą łatwych pojedynków, gdyż każda drużyna próbuje postawić, jak najtrudniejsze warunki. W starciu z Gwardią przed nami kolejne, ciężkie zadanie, ale przygotowujemy się do tej konfrontacji tak, jak przed każdym innym meczem i będziemy starali się go wygrać - mówi Michał Skórski, szkoleniowiec Azotów Puławy.
Azoty po 23 rozegranych meczach zajmują czwartą lokatę w tabeli, mając na koncie 47 punktów i wyprzedzają o 10 oczek swojego najbliższego rywala. Gwardia w minioną środę przegrała bowiem na wyjeździe z Chrobrym Głogów 29:41.
W pierwszej rundzie po ciekawym, zaciętym i toczonym w szybkim tempie spotkaniu Azoty uległy we własnej hali Gwardii. O triumfie opolan zdecydowały rzuty karne, gdyż po 60 minutach był remis 34:34. Goście zainkasowali więc dwa punkty, a gospodarzom na osłodę pozostał jeden punkt. Puławianie w tym sezonie mierzyli się także z opolanami w 3. rundzie Pucharu EHF. Wygrali co prawda rewanż u siebie 29:28, jednak taniec radości na parkiecie odtańczył zespół Gwardii, który tydzień wcześniej był lepszy o dwa trafienia (26:24). W dwumeczu więc to oni wywalczyli awans do fazy grupowej tych europejskich rozgrywek.
Co ciekawe jednym z wiodących graczy puławian jest Antoni Łangowski, który jeszcze w poprzedniej kampanii był czołową postacią Gwardzistów. Po przeciwnych stronach barykady staną do tego dwaj trenerzy, którzy przez kilka ostatnich lat wspólnie pracowali na chwałę opolskiego teamu. Skórski od tego sezonu jest pierwszym szkoleniowcem Azotów, a wcześniej był wieloletnim asystentem Rafała Kuptela, trenera Gwardii.
“Bodyguard” lekiem na hejt?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?