Ostatnia kolejka rundy zasadniczej była bardzo ciekawa i wiele mogła zmienić w ligowej tabeli. Drużyna Azotów była wprawdzie pewna trzeciej lokaty, ale o jak najlepszą pozycję przed play-off wciąż walczyli zawodnicy z Legionowa.
Od początku do końca sobotniej potyczki prowadzili jednak gospodarze. Wynik spotkania otworzyli Rafał Przybylski i Przemysław Krajewski, i przez dłuższy czas Azoty utrzymywały przewagę dwóch, trzech trafień. Po niespełna kwadransie gry, i bramce Krajewskiego, puławianie prowadzili 9:5 i z taką przewagą zakończyli pierwszą połowę meczu (19:15).
W drugiej części drużyny kontynuowały szybką grę, nastawioną przede wszystkim na atak. Trwała walka bramka za bramkę i gospodarze cały czas utrzymywali bezpieczną przewagę.
W 43. minucie goście zbliżyli się na dwa trafienia i ten dystans utrzymywali przez kolejne siedem minut. Potem jednak celne rzuty Michała Kubisztala i Leosa Petrovskiego uspokoiły grę puławian (26:22).
Zespół z Legionowa do końca nie rezygnował z walki o korzystny rezultat. W 55. minucie Paweł Gawęcki trafił na 25:27, przedłużając szanse gości. Ale odpowiedź puławian była natychmiastowa i po bramkach Kubisztala oraz Nikoli Prce, a także udanej interwencji w bramce Vadima Bogdanowa, Azoty mogły być już pewne zwycięstwa.
Azoty Puławy - KPR Legionowo 29:26 (19:15)
Azoty: Zapora, Bogdanow - Prce 8, Masłowski 8, Przybylski 5, Krajewski 4, Kubisztal 2, Petrovsky 1, Grzelak 1, Skrabania. Kary: 2 min. Trener: Ryszard Skutnik
KPR: Stojković - Gawęcki 7, Mochocki 4, Ciok 4, Prątnicki 3, Suliński 3, Kasprzak 2, Titow 1, Kowalik 1, Płócienniczak 1, Bożek, Twardo. Kary: 6 min. Trener: Robert Lis
Sędziowali: Andrzej Chrzan i Michał Janas (Tarnów)
Widzów: 700.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
