Basia Kawa i pięciostrunowe skrzypce elektryczne w Lublinie!

Materiał promocyjny Basia Kawa Music
Materiał Nadesłany
Sceniczny dynamit, żywioł sceniczny, elektryczna kofeina – to tylko niektóre określenia tej wyjątkowej skrzypaczki i wokalistki. Na co dzień niepozorna, uśmiechnięta dziewczyna - na scenie zmienia się nie do poznania. Do tej pory nagrała dwie autorskie płyty, a teraz pracuje nad materiałem na trzeci krążek – tym razem skrzypcowy.

- Czuję, że nieustannie się rozwijam, odkrywam w sobie jakieś kosmiczne pokłady muzycznego szaleństwa. Czasem, żeby wykonać utwór zgodnie z moja wizją muszę wprowadzić się w stan emocjonalnej euforii, niemal graniczącej z obłędem. To jest zupełnie inna rzeczywistość, emocje napędzają muzyczną wyobraźnię i za tym idzie ruch. – opowiada Basia Kawa, która na scenie łączy grę na skrzypcach ze śpiewem i elementami tanecznymi.

Ponadto artystka gra na intrygującym instrumencie. Nie dość, że są to skrzypce elektryczne, to w dodatku pięciostrunowe i spersonalizowane. Zostały skonstruowane specjalnie dla niej przez Johna Jordana w Stanach Zjednoczonych w Kalifornii. Gryf został zwężony, podbródek przesunięty, a struny są odwrotnie założone, przez co skrzypce zyskały nietypowy kształt.

- Uwielbiam ciemne, niskie brzmienia, dlatego marzyła mi się piąta struna. Gra mi się bardzo wygodnie, bo skrzypce zostały skonstruowane pod wymiar, specjalnie dla mnie, a przeskok ze skrzypiec klasycznych na elektryczne otworzył przede mną całą gamę nowych możliwości brzmieniowych. - zdradza Kawa.

Na koncertach można usłyszeć grę na skrzypcach podaną w wielu różnych odcieniach: znajdziemy fragmenty liryczne, ale i rockowe, znane melodie, ale też te improwizowane na gorąco. Do tego wyśmienity wokal artystki zabiera słuchaczy w niezwykłą muzyczną podróż. Można usłyszeć zarówno autorskie kawałki Basi Kawy jak i znane covery, takich wykonawców jak: Lindsey Stirling, Sanah, Mrozu czy Ed Sheeran. Dodatkowo co tydzień Kawa nagrywa fragmenty utworów w swojej interpretacji i publikuje na kanale youtube oraz w mediach społecznościowych.

Kiedyś wydawało mi się, że nic ode mnie nie zależy, że moje zdanie się nie liczy. Że nie ważne, czego tak naprawdę chcę, bo i tak tego nie uda się zrealizować.

Artystka często ze sceny dzieli się swoją historią, zawierając w niej sporo wątków prywatnych. Opowiada o przełamywaniu kompleksów, poczucia bezradności, błędnych przekonań. Z nieśmiałej dziewczynki stała się scenicznym dynamitem i teraz porywa publikę skrzypcowym show. Jak sama mówi: Gdy wychodzę na scenę czuje się wolna, czuję, że mogę kreować rzeczywistość według mojej wizji i nic mnie nie ogranicza. Wtedy dla mnie zatrzymuje się czas. Jestem tylko ja, muzyka i publiczność.

Rzeczywiście trudno nie dać się porwać pasji, z jaką Basia Kawa wykonuje swoje utwory na żywo. Najbliższa taka okazja będzie 17.06 w Biłgorajskim Centrum Kultury oraz w niedzielę 18.06 o godz.18.00 w Fabryce Kultury Zgrzyt w Lublinie.

Bilety są dostępne w bileterii internetowej pod linkiem: https://bkb.pl/97012-4b8a6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski