Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezbramkowy remis Górnika Łęczna z Zagłębiem Lubin

Karol Kurzępa
„Górnicy” zanotowali drugi z rzędu ligowy mecz bez porażki. Łęcznianie podzielili się punktami z liderem tabeli Lotto Ekstraklasy, Zagłębiem Lubin. Dla zielono-czarnych to pierwszy w tym sezonie punkt wywalczony na wyjeździe. Bohaterem spotkania był świetnie dysponowany Sergiusz Prusak, który w wielu sytuacjach ratował swój zespół przed utratą bramki.

W pierwszej połowie Górnik nie oddał celnego strzału na bramkę rywali i miał 38 proc. posiadania piłki. Od początku gry „Miedziowi” mieli zdecydowaną przewagę, ale nie potrafili udokumentować jej golem. Najlepszą sytuację przed przerwą zmarnował dla gospodarzy Jakub Tosik. Pomocnik miejscowych stanął przed szansą na otwarcie wyniku już w 6. minucie, gdy jego strzał z linii bramkowej wybił Grzegorz Bonin.

Swoje okazje mieli także Michał Papadopulos czy Łukasz Piątek, ale zawodnikom z Lubina brakowało skuteczności lub na ich przeszkodzie stawał broniący jak w transie Prusak. W 35. minucie Zagłębie skierowało piłkę do siatki, ale według arbitra Papadopulos znajdował się na pozycji spalonej i gol nie został uznany.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie i podopieczni Andrzeja Rybarskiego skupiali się głównie na obronie. Lubinianie nie byli w stanie pokonać bramkarza Górnika, choć stworzyli kilka dogodnych sytuacji. Na kwadrans przed końcowym gwizdkiem, Prusak wybronił silne uderzenie Krzysztofa Piątka z dziesięciu metrów, a chwilę później w znakomitym stylu poradził sobie ze strzałem głową Łukasza Piątka. Niedługo potem dobrej okazji dla Zagłębia nie wykorzystał Jan Vlasko.

Co ciekawe, to łęcznianie mieli piłkę meczową w 87. minucie gry. Po bardzo dobrym podaniu Vojo Ubiparipa, wprowadzony z ławki Kamil Poźniak znalazł się w polu karnym i miał przed sobą tylko bramkarza, ale pomocnik Górnika przestrzelił.

- Nie da się wygrać, to się remisuje - ocenia Andrzej Rybarski, trener łęcznian. - Wywozimy punkt z bardzo trudnego terenu. Jestem zadowolony z wyniku, ale nie z naszej z gry. Mamy dużo do poprawy fizycznie, taktycznie i mentalnie. Są pozytywy, ale najjaśniejszym punktem drużyny był Sergiusz Prusak, który nam bardzo pomógł i należy go za to wyróżnić – kończy szkoleniowiec Górnika.

Zagłębie Lubin - Górnik Łęczna 0:0
Górnik: Prusak – Sasin, Pruchink, Szmatiuk, Leandro, Bonin, Danielewicz, Drewniak (82 Vukobratović), Śpiączka (72 Poźniak), Grzelczak (46 Piesio), Ubiparip. Trener: Andrzej Rybarski
Zagłębie: Polaček – Čotra, Jach, Guldan, Tosik, Kubicki, Ł. Piątek, Starzyński (82 Janus), Janoszka (72 Vlasko), Woźniak, Papadopulos (62 K. Piątek). Trener: Piotr Stokowiec
Żółta kartka: Maciej Szmatiuk
Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce)
Widzów: 5212

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski