Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezpieczeństwo dziecka to obowiązek szpitala

Łukasz Chomicki, Aleksandra Dunajska
Placówka w Chełmie w 1999 r. otrzymała tytuł
Placówka w Chełmie w 1999 r. otrzymała tytuł Jolanta Masiewicz
Do dyrektora szpitala wojewódzkiego w Chełmie dotarł oficjalny wniosek od ordynatora oddziału ginekologiczno-położniczego o skierowanie sprawy do prokuratury. Chodzi o poród, w czasie którego dziecko wypadło na podłogę i doznało urazu czaszki. - Rzeczywiście dostałem już wniosek na piśmie - potwierdził dyr. Mariusz Kowalczuk.

Zdaniem placówki, do wypadku doszło z winy matki. Kobieta umyślnie doprowadziła do tragedii, bo chciała pozbyć się dziecka. - Do czasu ostatecznych ustaleń zarówno komisji powołanej w szpitalu, jak i prokuratury, byłabym ostrożna z wydawaniem tak dyskredytującego pacjentkę komentarza - skomentowała Krystyna Kozłowska, rzecznik praw pacjenta, stanowisko szpitala, które ujawniliśmy we wczorajszym Kurzerze. - Poza tym, niezależnie od okoliczności obowiązkiem personelu medycznego szpitala było zabezpieczenie rodzącej, a tym bardziej noworodka - dodała.

Krzysztof Wojewoda, ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego w Chełmie, w rozmowie z Kurierem dodatkowo ujawnił, że pacjentką interesowała się policja. Jak udało się nam ustalić, chodziło o oszustwa kredytowe (kobieta ma na koncie dwa wyroki sądowe).

- Ale co to ma wspólnego z tym, co się stało w szpitalu. Oni chcą mnie zdyskredytować - komentowała wczoraj matka noworodka.

Babcia dziecka zaraz po zdarzeniu, które miało miejsce w połowie listopada, złożyła doniesienie do prokuratury. - Mamy dokumentację ze szpitali w Chełmie i Lublinie. Przesłuchiwani są świadkowie - poinformował Krzysztof Grzesiuk, prokurator rejonowy w Chełmie.

Sprawie przyjrzy się również prof. Stanisław Radowicki, krajowy konsultant ds. położnictwa i ginekologii. Jego zdaniem, pacjentka zawsze powinna być zbadana na izbie przyjęć. Dodał też, że zachowanie kobiet w takich sytuacjach może być różne, ale zadaniem personelu jest zapanowanie nad tym. Krajowy konsultant zaznaczył jednak, że nie może jednoznacznie oceniać tego przypadku, bo nie otrzymał jeszcze dokumentacji.

Matka, o której piszemy w ostatniej fazie porodu została przywieziona karetką do szpitala. Urodziła w drodze na oddział. Noworodek uderzył główką o podłogę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski