Do zdarzenia doszło 7 października tego roku. Kamil C. otrzymał polecenie dowiezienia pizzy na ul. Robotniczą w pobliże przystanku MZK. Kiedy dotarł na miejsce okazało się, że nikt na niego nie czekał. Dostawca zadzwonił na numer telefonu, z którego otrzymał zlecenie, ale nikt nie odbierał.
- W pewnej chwili zobaczył, że z pobliskiego lasu wyszło dwóch mężczyzn. Kamil C. pomyślał, że muszą to być jego klienci i wyszedł do nich z pizzą. Wtedy do samochodu poszkodowanego podeszli kolejni dwaj mężczyźni. Grożąc mu nożem i drewnianym kijem zabrali mu wartą 25 zł pizzę oraz 800 zł w gotówce - mówi Artur Ozimek, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie.
Akta sprawy zostały już przesłane do sądu. Pierwsza rozprawa odbędzie się na początku przyszłego roku.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?