Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biłgoraj. Pobili dziewczynę i zostawili na mrozie

Marcin Koziestański
archiwum
Tragicznie zakończyła się sylwestrowa zabawa dla nastoletniej mieszkanki Biłgoraja. Dziewczyna została pobita i prawie zamarzła na ulicy.

Dwóch mężczyzn i kobieta z Biłgoraja staną wkrótce przed sądem. - Wysłaliśmy przeciwko tej trójce akt oskarżenia. Wkrótce przed Sądem Rejonowym w Biłgoraju ruszy ich proces - informuje Marek Głowala, szef Prokuratury Rejonowej w Biłgoraju.

Chodzi o 19-letniego Kacpra R., 21-letniego Jarosława R. i 39-letnią Beatę W.-K. Oskarżeni są o brutalne pobicie 16-letniej dziewczyny w ostatnią noc sylwestrową.

Cała czwórka świętowała pożegnanie starego roku w jednym z mieszkań w centrum miasta. Według ustaleń śledczych, 16-letnia Dominika P. w czasie imprezy zanieczyściła wersalkę.

To stało się przyczyną jej późniejszego koszmaru. - Oskarżyliśmy Jarosława R., Kacpra R. i Beatę W.-K., że działając wspólnie i w porozumieniu dokonali pobicia Dominiki P. - tłumaczy Głowala.

Cała trójka miała bić dziewczynę po całym ciele i ją kopać. Po wszystkim rozebrali ją i zamknęli w szafie, skąd następnie wyrzucili wprost na ulicę.

- Ustaliliśmy, że to 39-latka zostawiła pobitą i nieprzytomną dziewczynę w samej bieliźnie na dworze, podczas gdy panowały wówczas ujemne temperatury. Kiedy Dominika P. odzyskała przytomność i chciała wejść do mieszkania, kobieta nie chciała jej wpuścić do środka. Będzie miała postawione aż trzy zarzuty - precyzuje szef biłgorajskich śledczych.

Dominika P. o mały włos sylwestrowej zabawy nie przypłaciłaby życiem. Uratował ją przypadkowy przechodzień, który nad ranem znalazł zmarzniętą nastolatkę, wezwał pogotowie i policję.

Do winy przyznał się jedynie Jarosław R. Kacper R. i Beata W.-K. wyjaśniali, że całego zajścia nie pamiętają, ponieważ byli pod znacznym wpływem alkoholu.

Na początku roku, gdy opisywaliśmy całą sprawę, pojawiały się informacje, że 16-latka oprócz pobicia została także brutalnie zgwałcona przez swoich oprawców.

Ten wątek wykluczyli jednak biłgorajscy śledczy.

- Nie było żadnych podtekstów seksualnych - mówi kategorycznie Marek Głowala. Skąd zatem pojawiające się wcześniej informacje? - Gdy ktoś znajdzie rano w Nowy Rok półnagą i zakrwawioną dziewczynę, stojącą samą przed mieszkaniem, do którego nie może wejść, pojawiają się różne domysły. Ale biegli zbadali, że nie doszło w tym przypadku do gwałtu, molestowania ani innych czynności seksualnych z udziałem Dominiki P. - wyjaśnia szef biłgorajskiej prokuratury.

Na początku roku pojawiła się także informacja, że jeden z podejrzanych mężczyzn jest nosicielem wirusa HIV, którym została zarażona nastolatka.

- Nie posiadam w tej kwestii żadnych informacji, jedyne co wiem, to to, że wątek seksualny kategorycznie został odrzucony - dodaje Głowala.

Oskarżonej trójce grozi teraz kara nawet 5 lat pozbawienia wolności. Na swój proces czekają w swoich domach, ponieważ sąd nie zastosował wobec nich tymczasowego aresztu.

"Moja komenda" - Kontakt z policją jeszcze nigdy nie był taki prosty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski