Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Ból jest wpisany w życie zawodowego sportowca” – rozmowa z Malwiną Kopron

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
Materiały prywatne
Malwina Kopron – puławianka, lekkoatletka AZS UMCS Lublin, specjalizująca się w rzucie młotem. Po raz pierwszy na ustach wszystkich znalazła się w 2017 roku, kiedy sięgnęła po brązowy medal mistrzostw świata. W tym roku do kolekcji dołożyła brąz igrzysk olimpijskich.

Rok 2021 dobiega końca. Chyba można powiedzieć, że to był najlepszy rok w Twojej karierze. Zgadzasz się z tym?
Tak, śmiało mogę powiedzieć, że to był mój najlepszy sezon w życiu. Osiągnęłam prawie każdy wyznaczony cel. Z każdych zawodów wracałam z medalem. Najważniejsze medal przywiozłam z Tokio. Zabrakło tylko poprawienia rekordu życiowego, ale wierzę, że będzie mi to dane w następnych sezonach.

Wszyscy zapamiętają ten rok przede wszystkim przez pryzmat sukcesu olimpijskiego. A Ty?
Mijający rok to głównie Tokio, jednak myśląc o nim, wspominam też złoty medal mistrzostw Polski czy złoty medal na zimowym pucharze Europy.

Często Was – sportowców widzimy dopiero w blasku chwały. Nie widzimy jednak całej drogi, która prowadzi do tego sukcesu. Twoja była mocno kręta?
Oczywiście pojawiły się problemy zdrowotne, chociażby ból prawego kolana, z którym od roku się męczyłam. Jednak miałam wokół sobie doświadczony sztab medyczny, który pomógł mi wrócić do zdrowia i przygotować się do igrzysk. Sam ból jest też w pewien sposób wpisany na stałe w życie zawodowego sportowca.

W jednej z rozmów przed wylotem do Tokio, otwarcie mówiłaś, że wybierasz się tam po medal. Na listach światowych to inne zawodniczki były jednak wyżej. Widać było, że Ty naprawdę wierzyłaś w ten medal.
Tak było. W tym sezonie zyskałam ogromną pewność siebie. Wiedziałam, że praca którą wykonałam nie poszła na marne. Byłam świetnie przygotowana psychicznie i fizycznie. Wiedziałam, że nie jadę jako liderka, ale była we mnie ogromna siła walki.

Zastanawiam się, na ile w sporcie ważne jest pozytywne myślenie i odpowiednie nastawienie. Jak sądzisz? Jak to wygląda w Twoim przypadku? Pracowałaś nad tym?
Pozytywne myślenie jest bardzo ważne. Ja do zawodów w Tokio szykowałam się 2 lata. Wspólnie z psychologiem Dariuszem Nowickim.

Od początku Twojej drogi z rzutem młotem, towarzyszy Ci dziadek (trener) – Witold. To on zaszczepił w Tobie miłość do sportu?
Tak. Gdyby nie on, nie byłoby mnie tu gdzie jestem. Jego zasługą jest to, jaką jestem zawodniczką i jakim jestem człowiekiem. Jesteśmy bardzo blisko i wiele mu zawdzięczam.

Przy okazji świąt czy spotkań rodzinnych wspominacie czasem początki?
W gronie rodziny wracamy do czasów, kiedy zaczynałam trenować. Nikt wtedy nie zakładał, że będę medalistką igrzysk olimpijskich.

Jak wszystko się zaczęło?
Kiedy byłam mała, a rodzice pracowali, to z dziadziem spędzałam bardzo dużo czasu. Dziadzio był trenerem, więc uczestniczyłam w każdym treningu, który prowadził. Na początku byłam za mała, żeby rywalizować z innymi zawodnikami, ale po miesiącach uczestniczenia w zajęciach nabrałam pewności siebie. Z roku na rok poprawiałam technikę i rzucałam coraz dalej. To dziadzio zaszczepił we mnie chęć rywalizacji. Jestem wdzięczna rodzicom, że wspierali mnie w moich decyzjach.

Koniec roku to koniec pewnych etapów w życiu, początek nowych celów. Jakie są Twoje cele na 2022 rok?
Moje cele są długofalowe. Koncentruję swoje przygotowania na igrzyskach w Paryżu. Jeśli chodzi o rok 2022, to chcę obronić tytuł mistrzyni polski. Priorytetem będzie natomiast walka o medal na mistrzostwach świata w USA w lipcu i mistrzostwach Europy w Niemczech w sierpniu.

Czy Malwina Kopron jest już sportowcem spełnionym?
Częściowo tak, bo wiem, że mogę osiągnąć wiele. Marzę o złotym medalu igrzysk olimpijskich. To jeden z moich najważniejszych sportowych celów. Myślę, że jako sportowcy zawsze jesteśmy w pewien sposób nienasyceni sukcesami

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski