Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bracia Dołęgowie jadą na MŚ i tworzą historię

Kamil Balcerek
Bracia Dołęgowie: Robert (z lewej), Daniel i Marcin (z prawej) znaleźli się w kadrze Polski na MŚ w Goyang City.
Bracia Dołęgowie: Robert (z lewej), Daniel i Marcin (z prawej) znaleźli się w kadrze Polski na MŚ w Goyang City. Fot. dolega.prv.pl
Tego jeszcze w historii podnoszenia ciężarów nie było! Podczas mistrzostw świata w Goyang City w Korei Południowej (początek imprezy 20 listopada) na pomoście zaprezentują się trzej bracia. Będą nimi pochodzący z Łukowa: Robert, Marcin i Daniel Dołęgowie, którzy swoim występem zapiszą nową kartę w historii światowej sztangi.

- Fajnie, że tworzymy historię, ale naszym marzeniem jest wspólny występ na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie - komentuje Robert Dołęga, najstarszy z rodzeństwa siłaczy. - Każdy z nas jedzie na tę imprezę z innymi zamiarami. Wiadomo, że marzeniem każdego jest medal, ale tak naprawdę szansę na podium ma tylko Marcin. Daniel jedzie po naukę, bo to jego pierwsza impreza takiej rangi, ja natomiast powalczę o finał. Nasza dyscyplina jest dosyć przewidywalna i trudno jest sprawić niespodziankę. Oczywiście zdarzają się takie przypadki, ale rzadko.

Robert i Marcin w Goyang City wystąpią w jednej kategorii wagowej - 105 kg, Daniel rywalizować będzie w najbardziej prestiżowej kategorii, powyżej 105 kg. - Niestety, start nas wszystkich w jednej kategorii wagowej jest niemożliwy - dodaje Robert. - Po pierwsze, przepisy nie pozwalają na start trzech zawodników z jednego kraju w tej samej kategorii, a po drugie Daniel jest najwyższy z nas. Ma 189 cm wzrostu i nie jest w stanie utrzymać wagi poniżej 105 kg.

Obecnie trójka braci Dołęgów w Spale szlifuje formę przed wylotem do Korei. Dla najstarszego - Roberta występ w Azji może być ostatnim akcentem w jego karierze. - Nie ma co ukrywać lata lecą, a kiedyś trzeba powiedzieć koniec - mówi Robert. - Nie mówię, że to będzie ostatnia moja impreza, ale może się tak okazać. Do IO w Londynie pozostały jeszcze trzy lata i wiele przez ten czas może się zdarzyć. W 2012 roku będę miał 34 lata, a w takim wieku o dobry wynik jest ciężko. Dobrze jednak, że marzenie o starcie razem z braćmi wkrótce się spełni…

Występ Dołęgów w Korei to nie będzie jedyny akcent Lubelszczyzny na tych zawodach. W kadrze żeńskiej znalazły się ponadto Marzena Karpińska ze Znicza Biłgoraj (kat. 48 kg) i Ewa Mizdal z Unii Hrubieszów (kat. 69 kg). Dla obu dużym osiągnięciem będzie dostanie się do finału swoich kategorii wagowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski