Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burza wokół kompleksu pływalni przy Łabędziej

Artur Jurkowski
Sesja budżetowa, tradycyjnie najwięcej działo się  w kuluarach.
Sesja budżetowa, tradycyjnie najwięcej działo się w kuluarach. Małgorzata Genca
- To przykład wysoce demoralizującego okazywania władzy, która nie ma za grosz szacunku dla mieszkańców - grzmiał Piotr Kowalczyk, przewodniczący Rady Miasta Lublin. Sprawa dotyczyła inwestycji przy ul. Łabędziej. Chodzi o budowę kompleksu krytych basenów. Ku swemu zaskoczeniu, miejscy radni dowiedzieli się w czwartek, że na inwestycję nie ma pieniędzy.

- Zostały przesunięte na inne zadanie decyzją prezydenta Lublina - oznajmiła Marzena Jodłowska, dyr. Wydz. Inwestycji UM Lublin. Miało to nastąpić już we wrześniu. Słowami swojej podwładnej był zaskoczony włodarz Lublina. - Muszę sprawdzić, jak do tego doszło. Nie jestem zwolennikiem zmniejszania nakładów na tę inwestycję - stwierdził Wasilewski.

- Okazało się, że prezydent po cichu, jednym podpisem zdecydował o zmianach - dodawał Kowalczyk.

W lutym tego roku radni poparli projekt obywatelskiej uchwały dotyczącej realizacji inwestycji. Podpisało się pod nim 1,4 tys. osób. Mieszkańcy chcieli, aby miasto zarezerwowało na inwestycję pieniądze w kasie miasta. Chodzi kwotę o 16-20 mln zł, które mają być wydane w latach 2010-14.

Przy ul. Łabędziej ma stanąć kompleks krytych pływalni. Będą wybudowane obok obecnych basenów. W obiekcie znajdzie się też miejsce m.in. na salon odnowy biologicznej, saunę, zjeżdżalnię dla dzieci, zaplecze gastronomiczne.

W tym roku na inwestycję zarezerwowano 400 tys. zł. Z tej puli zostało tylko 80 tys. zł. 320 tys. zł zniknęło. - Trafiły na budowę toru rowerowego przy ul. Janowskiej. Prezydent miał prawo podjąć taką decyzję - zapewniała Irena Szumlak, skarbnik miasta Lublin.

- Nikt nie zarzuca łamania prawa. Chodzi o elementarną uczciwość wobec mieszkańców. To wyjątkowo skandaliczne, że ich trwające wiele lat zabiegi o realizację tej inwestycji zostały potraktowane w taki sposób - nie odpuszczał Kowalczyk.

Podczas trwającej kilkadziesiąt minut dyskusji, radni nie zostawili na prezydencie suchej nitki. - Jestem zdumiony i zbulwersowany, że prezydent nie wie co podpisuje - podkreślał Michał Widomski, radny niezrzeszony.

Ostatecznie prezydent Wasilewski zapewnił, że w 2010 r. na pewno znajdą się pieniądze zarówno na dokończenie dokumentacji technicznej kompleksu, jak i rozpoczęcie inwestycji.

Starcie w sprawie basenu radni potraktowali jako rozgrzewkę przed debatą, która miała odbyć się parę godzin później w sprawie budżetu Lublina na 2010 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski