Agnieszka Szott-Hejmej jest wychowanką Stilonu Gorzów. "Pysia" jest ikoną całej, polskiej koszykówki, z trzema tytułami mistrzyni Polski na koncie. Aktualnie w rankingu FIBA jest najlepszą polską koszykarką 3x3. W swojej bogatej karierze ma na koncie m.in. mistrzostwa Cypru i Szwajcarii, dwa srebrne i cztery brązowe medale polskiej ekstraklasy oraz trzy zwycięstwa w Pucharze Polski. Czym kierowała się Agnieszka, podejmując decyzję, że ten jubileuszowy 25. sezon w swojej karierze spędzi akurat w tym klubie?
– Wybrałam Gorzów, ponieważ jest to moje rodzinne miasto. Tutaj urodziłam się, w tym mieście zaczęłam swoją przygodę z koszykówką i stawiałam swoje pierwsze kroki. Duże znaczenie na moje przyjście do Gorzowa miała osoba trenera Darka Maciejewskiego, którego dobrze znam i mu ufam. Wiem, że będzie wiedział jak mnie ustawić i wykorzystać w drużynie – mówi na stronie klubowej Agnieszka Szott-Hejmej.
– Chciałabym, żeby ten sezon był pełen niespodzianek i wspaniałych widowisk koszykarskich. Jako drużyna, żebyśmy mogły powalczyć o mistrzostwo Polski i zdobyły medal. Jeśli będziemy grać w europejskich pucharach, to marzy mi się wejście do Final4, ale teraz jest bardzo ciężko cokolwiek powiedzieć, gdyż sytuacja jest niepewna. Mam nadzieję, że stworzymy fajną drużynę z charakterem i walecznością. To sprawi, że będziemy miały dużą przyjemność grania ze sobą, a to wpłynie na wyniki jakie będziemy odnosić – dodaje.
W samych superlatywach o Agnieszce Szott-Hejmej wypowiada się także trener gorzowianek Dariusz Maciejewski. – To niesamowite, że już po raz czwarty w karierze będziemy z Agą grali w jednej drużynie. Zaczęliśmy współpracę w 1994 roku, gdy miała 12 lat, w gorzowskim Stilonie. Stworzyliśmy tam wspaniały zespół, który zdobył wszystko co możliwe w dziecięcej i młodzieżowej koszykówce w Polsce. Wtedy też Aga jako największy talent w kraju, w wieku niespełna 15 lat zadebiutowała w ekstraklasie. Później po zlikwidowaniu Stilonu przez dwa sezony graliśmy razem we wrocławskiej Ślęzie. Niestety w 2000 roku nasze drogi się rozeszły na kilka lat. Wróciłem do Gorzowa do drugoligowego GTK, tworząc podwaliny pod dzisiejszy AZS, a Aga zdobywała medale dla Wrocławia, a następnie dla Lotosu Gdynia. Po wywalczeniu awansu do ekstraklasy w 2003 roku namówiłem Agnieszkę, żeby wróciła do Gorzowa i pomogła nam w utrzymaniu się w lidze – wspomina na oficjalnej stronie drużyny trener Dariusz Maciejewski.
– Po jej powrocie znów przez pięć lat pracowaliśmy razem, pnąc się co roku w górę tabeli, aż w końcu w 2008 roku we wspaniałym stylu zdobyliśmy brązowy medal, pierwszy w historii naszego miasta. Aga zdobyła wtedy tytuł króla strzelców polskiej ligi i dostała bardzo dobrą propozycję na dalszy sportowy rozwój, z której skorzystała. Minęło 12 lat i znów zagramy razem. Wiem, że Agnieszka chce zakończyć swoją 25-letnią karierę, więc nie może to być inne miejsce niż Gorzów, u boku trenera, u którego zaczynała swoją koszykarską drogę. Znając jej wojowniczy charakter, wiem jedno. To nie będzie odcinanie kuponów z jej strony, ale zrobi wszystko, żeby zespół zrealizował swój sportowy cel – dodaje.
ZOBACZ TAKŻE:
Oto 10 najatrakcyjniejszych koszykarek z Energa Basket Ligi ...
“Bodyguard” lekiem na hejt?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?