18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Była ofiarą, teraz stała się napastnikiem

Łukasz Chomicki
Klaudia B.
Klaudia B. Fot. policja
18-letnia Klaudia, która kilka lat temu o mało co nie została ukamienowana na Felinie, teraz sama zeszła na przestępczą drogę. Razem z koleżankami napadła na dwie dziewczynki. Napastniczki ukradły jednej z nich telefon.

Do zdarzenia doszło w środę wieczorem. - 14-letnia dziewczynka przy ul. Filaretów została napadnięta przez trzy młode kobiety - relacjonuje podkom. Renata Laszczka-Rusek z KWP w Lublinie. Napastniczki najpierw zażądały pieniędzy na alkohol. Potem zaczęły szarpać i ciągnąć nastolatkę za włosy. Zabrały dziewczynie telefon z zestawem słuchawkowym warty 1 tys. zł. Kiedy policjanci rozmawiali jeszcze z napadniętą dziewczyną, na komisariat zgłosiła się kolejna nastolatka. - Ona również twierdziła, że została zaczepiona przez trzy młode kobiety. Dwie z nich miały ją pobić - opowiada Renata Laszczka-Rusek.

Już kilka minut po zgłoszeniu policjanci zatrzymali napastniczki na przystanku przy ul. Filaretów. Jak się okazało, wśród nich była 18-letnia Klaudia B. Oprócz niej w napadach brały udział 16-letnia Agata J. i 21-letnia Karolina I. Wszystkie dziewczyny były pijane. Najmłodsza była na przepustce z poprawczaka. Klaudia B. miała ponad promil alkoholu w organizmie. W przeszłości miała już do czynienia z policją. Była ofiarą w głośnej sprawie próby ukamienowania. Dziewczyna miała wtedy 14 lat.

19 września 2005 r. koledzy zwabili ją na teren opuszczonego gospodarstwa na Felinie. Jeden ze znajomych uderzył swoją koleżankę metalową rurką w głowę. Gdy nieprzytomna osunęła się na ziemię, koledzy wrzucili ją do suchej studni. Na koniec zarzucili ją kawałami cegieł. Odeszli, gdy przestała krzyczeć. Dziewczyna żyje tylko dzięki temu, że odnaleźli ją policjanci.

Do tej pory, w przeciwieństwie do jej koleżanek, nie figurowała w policyjnych kartotekach jako sprawca przestępstw. Za środowe rozboje grozi jej nawet do 12 lat więzienia.

Dlaczego ofiara stała się napastnikiem?

- Być może po pierwszym zdarzeniu ta młoda osoba pozostała bez właściwej opieki psychologicznej. Niewykluczone, że już wtedy obracała się w środowisku podatnym na patologię. To również kwestia wychowania i właściwych relacji miedzy dzieckiem a rodzicami - uważa dr. Ireneusz Siudem, psycholog z UMCS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski