Przemysław Czarnek został wojewodą lubelskim w grudniu 2015 r. Za pierwszy rok na stanowisku Beata Szydło nagrodziła go 10 tysiącami złotych. Wicewojewoda Robert Gmitruczuk otrzymał wówczas 9 tys. zł.
W 2017 r. była już premier była hojniejsza. Na konto wojewody wpłynęło dodatkowych 15 tys. zł, a Gmitruczuk otrzymał 13 tys. zł nagrody.
To dużo? Zależy jak spojrzeć na sprawę. Z jednej strony to spore kwoty, ale według informacji serwisu Dane Publiczne lubelscy reprezentanci rządu w terenie otrzymali najniższe nagrody spośród wszystkich wojewodów i wicewojewodów.
Dla porównania wojewoda mazowiecki i śląski dostali po 57 tysięcy złotych.
Według ostatnich upublicznionych oświadczeń majątkowych wojewoda Czarnek w 2016 r. zarobił w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim 107,5 tys. złotych, a jego zastępca (oświadczenie za 2017 r.) 149,2 tys. zł. W to wliczona jest nagroda jubileuszowa dla Gmitruczuka.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?