- To skandaliczne, co stało się przez lata z koncepcją Centrum Zana - uważa Dylewski, urbanista, pod którego kierownictwem pół wieku temu powstawała pierwsza szczegółowa koncepcja zagospodarowania tej części miasta.
Na przełomie lat 50. i 60. ubiegłego wieku władze miasta chciały podzielić Lublin na sześć dużych dzielnic. - Każda z nich miała mieć swoje centralne miejsce, w którym funkcjonowałyby najważniejsze instytucje i punkty usługowe. Takim miejscem dla dzielnicy Rury miały być właśnie okolice ul. Zana - wspomina Dylewski. - Koncepcja tzw. subcentrów miasta szybko się rozpłynęła. Przetrwała tylko w dzielnicy Rury - wyjaśnia.
Urbanista podkreśla, że przez lata Lubelska Spółdzielnia Mieszkaniowa nie budowała nic na tym terenie, czekając na konkretne plany dotyczące tzw. Centrum Zana. - Odpowiedzialne władze spółdzielni trzymały się założonej koncepcji i nie pozwalały budować na tym terenie, mimo że presja była gigantyczna. Przypomnijmy, że były to czasy, kiedy zapotrzebowanie na mieszkania było ogromne, a tereny przy ul. Zana były uzbrojone i nadawały się świetnie pod inwestycje - tłumaczy Dylewski.
*Biurowiec na Zana znów w budowie
*Targ przy Globusie zostaje na trzy lata
*Ul. Zana: Budowa Gray Office dobiega końca
Urbanista wspomina, że całe centrum miał łączyć system deptaków. Koncepcja zakładała m.in. możliwość łatwego przejścia z Domu Kultury LSM do parku Rury. - To rozwiązanie zostało zaprzepaszczone przez budowę wielkiego obiektu komercyjnego Media Markt, z równie wielkim naziemnym parkingiem - tłumaczy urbanista. Koncepcję deptaka "dobiła" rozbudowa Domu Kultury i utworzenie w tym rejonie drugiego dzielnicowego ośrodka.
O koncepcji tzw. Centrum Zana głośno zrobiło się na nowo na początku lat dziewięćdziesiątych. - Wtedy znów powrócono do koncepcji utworzenia subcentrum miasta. Mówiło się, że ma to być namiastka Krakowskiego Przedmieścia, gdzie obok siedzib ważnych instytucji powstaną też restauracje i sklepy - wspomina Dylewski.
Przypomina, że po stronie ul. Zana, gdzie stoi dziś budynek Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, udało się zachować namiastkę planowanych dawniej udogodnień dla mieszkańców. Chodzi o wygodne przejście między budynkami. - To jednak niewielkie pocieszenie wobec zaprzepaszczenia ogólnego zarysu całej koncepcji - uważa urbanista.
Kto popełnił błąd? - Nie można wskazać jednego winnego. Przez lata zabrakło koordynacji i jasnej wizji ze strony Urzędu Miasta - tłumaczy Dylewski.
Obecnie przy ul. Zana obok marketów funkcjonuje m.in. Sąd Rejonowy i ZUS. Niedługo zacznie też działać największy w Lublinie biurowiec. Chodzi o tzw. Gray Office, który zgodnie z zapowiedziami inwestora zostanie oddany do użytku na początku kwietnia tego roku. - Trwają prace wykończeniowe. Wszystko wskazuje na to, że za dwa miesiące wprowadzą się tu pierwsi najemcy. Będą to przede wszystkim firmy z branży informatycznej i finansowej - informuje Grzegorz Turski, prezes firmy Centrum Zana. Biurowiec jest najwyższym tego typu budynkiem w Lublinie. Ma 14 kondygnacji naziemnych i dwie podziemne, gdzie znajduje się około 200 miejsc parkingowych.
A co z koncepcją Centrum Zana, jako reprezentacyjnej części miasta? - Trzeba pomyśleć, jak zmniejszyć skalę popełnionych wcześniej błędów. Tutaj nie ma łatwych rozwiązań i prostych rad. Trzeba przedyskutować, co jeszcze da się uratować z dawnej koncepcji. Moim zdaniem dla dobra i wygody mieszkańców w pierwszej kolejności należy powrócić do pomysłu systemu przejść - uważa Dylewski.
Miasto zapewnia, że zrobi co w jego mocy. - Plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu został przygotowany w 2002 r., a zmieniony w 2007 r. Tak naprawdę tereny, na których powstają dziś obiekty komercyjne, należą do właścicieli prywatnych i to od nich zależy, komu sprzedają swoje działki. Oczywiście inwestorzy zanim przystąpią do budowy muszą uzyskać decyzję o warunkach zabudowy i w tym sensie miasto może mieć wpływ na wygląd tego miejsca - wyjaśnia Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzecznik prasowy prezydenta Lublina. - Na wniosek radnych ma być zainicjowana przebudowa ul. Jana Sawy. Trwa przygotowywanie dokumentacji. Budowa ma ruszyć w tym roku - dodaje.
Trochę historii Centrum Zana
Pierwsze wstępne założenia dotyczące tzw. Centrum Zana, powstały razem z ideą utworzenia dzielnicy Rury, czyli w latach 50. ubiegłego wieku.
Pierwsza szczegółowa koncepcja powstała na przełomie lat 50. i 60. Przygotował ją zespół, którym kierował urbanista Romuald Dylewski.
Na przełomie lat 70. i 80. na zlecenie Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej koncepcję Centrum Zana rozwijał architekt Bogdan Jezierski. Jego pomysły nie zostały jednak wdrożone z powodu braku pieniędzy.
Lubelska Spółdzielnia Mieszkaniowa postanowiła nie budować na tym terenie. Władze spółdzielni były przekonane, że w końcu znajdą się pieniądze, żeby zrealizować całą założoną koncepcję. W międzyczasie w sąsiedztwie planowanego Centrum Zana powstały m.in. budynek Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz kościół pod wezwaniem św. Józefa przy ul. Filaretów.
W latach 90. teren trafił w ręce miasta. Nastąpił powrót do koncepcji Centrum Zana jako miejsca, w którym będą znajdowały się siedziby różnych instytucji, a jednocześnie punkty usługowe dla mieszkańców.
Miastu nie udało się jednak utrzymać terenu jako jednej całości. Działki wracały do swoich pierwotnych właścicieli, a potem były sprzedawane inwestorom. Przy ul. Zana wyrosły m.in. budynek Media Markt, hipermarket E. Leclerc. Oficjalny plan zagospodarowania przestrzennego powstał w 2002 r., a później był jeszcze modyfikowany.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?