Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cezary Wicha, Start Lublin: - Dajmy drużynie okrzepnąć

Tomasz Biaduń
Karol Wiśniewski
Rozmowa z prezesem Cezarym Wichą przed meczem Start Lublin - Polfarmex Kutno (sobota, godz. 18)

Za Wami trudny start sezonu i bolesna porażka. W sobotę jednak wcale nie będzie łatwiej. Polfarmex Kutno (mecz o godz. 18) to chyba faworyt ligi?
Teoretycznie. Okazuje się jednak, że nawet faworyci mogą przegrywać mecze, których przegrać nie powinni. Polfarmex poległ i to wcale nie z ekipą typowaną do triumfów. Już pierwsza kolejka nowego sezonu pokazała, że w tej lidze w tym roku wszystko będzie możliwe.

AZS Szczecin trochę Was wystraszył? Czujecie, że poziom może być wyższy niż przed rokiem?
Nie. O poziomie ciężko zresztą rozmawiać po inauguracyjnej rundzie spotkań. Każdy inaczej przygotowuje się do rozgrywek i inaczej wchodzi w rytm meczowy. Poczekajmy dwie-trzy kolejki, wtedy będzie wiadomo nieco więcej. Po czwartej kolejce powinniśmy znać już układ sił i wiedzieć, co kto prezentuje. Wtedy też będziemy mogli siebie ustawić w szeregu i pokusić się o jakąś prognozę.

Z drużyną z Kutna graliście dwa sparingi przedsezonowe. Pierwszy wysoko przegraliście, w drugim było znacznie lepiej. Znaleźliście już sposób na tego rywala?

Mam taką nadzieję. Wierzę, że trenerzy tego dokonali i po tych dwóch porażkach przyjdzie triumf. Może do trzech razy sztuka...

O tym, że brakuje Wam wzrostu, wiedzieliśmy już wcześniej. To miał być Wasz atut, dzięki szybkiej, dynamicznej grze. W Szczecinie brak centymetrów okazał się jednak bolączką...
Nie chcę prognozować, jak to może wyglądać w kolejnych meczach. Wiadomo, że od dwóch lat mamy podobną drużynę, jeśli chodzi o pozycje środkowych. Ale w Szczecinie zawiodła obrona, szybkość, kontratak. To był jednak dopiero pierwszy mecz. Dajmy zespołowi okrzepnąć, złapać rytm i styl, który będzie skuteczny.

Ta porażka wywołała mobilizację, sportową złość, czy przybiła graczy?

Każda przegrana trochę przybija, to logiczne, bo jak możnasię cieszyć z porażki. Ale przed Kutnem jest pełna motywacja. Myślę, że zawodnicy pokażą to na boisku.

Czy oprócz kontuzjowanego Michała Sikory kogoś zabraknie w sobotnim meczu?
Nie, kłopotów zdrowotnych nie ma, a Michał już wraca do formy.
Rozmawiał Tomasz Biaduń

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski