Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czwartoligowcy po 9. kolejce zmagań. Koniec zwycięskiej serii Lewartu Lubartów. Lublinianka odwróciła losy meczu w Łukowie

PUKUS
KK
Koniec zwycięskiej (cztery wygrane mecze z rzędu) passy Lewartu Lubartów. Lider czwartoligowej tabeli bezbramkowo zremisował u siebie z Ładą 1945 Biłgoraj. Biało-niebiescy nie wykorzystali czwartego rzutu karnego w tym sezonie.

– W środę poprzedzającą mecz z Ładą, rywalizowaliśmy w Totolotek Regionalnym Pucharze Polski przez ponad 120 minut (Lewart po rzutach karnych pokonał trzecioligową Stal Kraśnik 4:3 – red) i w niedzielnym starciu widać było, że brakuje nam trochę świeżości i dynamiki – mówi Tomasz Bednaruk, trener Lewartu. – Jednak powinniśmy rozstrzygnąć to spotkanie na naszą korzyść. Stworzyliśmy sobie dużo bardzo dobrych sytuacji do strzelenia goli. Zmarnowaliśmy rzut karny, dwukrotnie trafiliśmy piłką w słupek. Powinniśmy to spotkanie rozstrzygnąć na swoją korzyść. Takie mecze w piłce, jednak się zdarzają. Brakowało nam postawienia kropki nad i – dodaje.

Goście od 44. minuty grali w dziesiątkę, po czerwonej kartce dla Pawła Nawrockiego. 60 sekund później jedenastki dla gospodarzy nie strzelił Dariusz Michna. To czwarty zmarnowany rzut karny przez ekipę z Lubartowa. We wcześniejszych meczach nie wykorzystali ich dwukrotnie Konrad Nowak i raz Grzegorz Fularski.

– To chyba jakiś pech. W pucharowym starciu ze Stalą jedenastki wykonywaliśmy niemal perfekcyjnie. W potyczkach o punkty chłopaki mocno się stresują, denerwują. Ale będziemy pracowali nad tym elementem, a także nad innymi rzeczami. Chcemy się cały czas rozwijać i iść do przodu – kończy trener Lewartu, który utrzymał pierwsze miejsce w tabeli.

Lublinianka po 17 minutach przegrywała w Łukowie z Orlętami 0:2. Jednak później gole strzelali tylko przyjezdni (dwukrotnie Krzysztof Rybak i raz Jarosław Milcz) i tym samym ekipa z Wieniawy wygrała czwarty mecz z rzędu.

– Bardzo się cieszymy ze zwycięstwa, tym bardziej, że musieliśmy szybko odrabiać straty. Chwała mojej drużynie, że się nie załamała i grała swoją konsekwentną piłkę. Mogliśmy strzelić jeszcze kilka kolejnych bramek – mówi Dariusz Bodak, trener Lublinianki.

Wyniki 9. kolejki IV ligi
Orlęta Łuków - Lublinianka 2:3, Lewart Lubartów - Łada 1945 Biłgoraj 0:0, Unia Hrubieszów - Victoria Żmudź 0:1, Powiślak Końskowola - Tomasovia 2:1, Huragan Międzyrzec Podlaski - Kłos Chełm 5:1, Sparta Rejowiec Fabryczny - Kryształ Werbkowice 2:1, Włodawianka - Granit Bychawa 0:2, Huczwa Tyszowce - Górnik II Łęczna 7:2

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski