Los czterech dziewczynek śledzą internauci na stronie www.czworaczki.com. Po tygodniu zanotowano już 10 tys. odsłon. Rodzice czworaczków otrzymują e-maile z gratulacjami i słowami wsparcia.
- Trzymanie kciuków na pewno się przyda. Szczególnie Amelka i Maja tego potrzebują - mówi Radosław Bełza. - U jednej lekarze stwierdzili niedomkniętą aortę, u drugiej krwawienie wewnątrzczaszkowe. Na szczęście jesteśmy pod doskonałą opieką, więc mamy nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Barbara Bełza, mama dziewczynek, na oddziale spędza każdy dzień. Wszystkie dziewczynki są karmione mlekiem mamy. Dieta im służy. Potrafią w ciągu jednej doby przybrać nawet 40 gramów. Najlepiej radzi sobie Tosia. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze i nie wydarzy się nic niespodziewanego, dziewczynka zostanie niebawem przeniesiona na oddział noworodkowy. Największe szanse na pójście w ślady najstarszej siostry ma Tatiana, która, tak jak Tosia, oddycha już samodzielnie. Amelka i Maja potrzebują wspomagania, ale próbę samodzielnego oddychania przeszły pozytywnie.
Czworaczki przyszły na świat 5 października. Są pierwszymi wspólnymi dziećmi państwa Bełzów. Pan Radosław ma już syna z pierwszego małżeństwa.
- Najważniejsze jest teraz dla nas zdrowie dziewczynek, chociaż dużo myślę o tym, jak poradzimy sobie, kiedy będziemy już w domu - mówi Radosław Bełza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?