Z takiego założenia wyszli też pomysłodawcy odtworzenia międzynarodowej drogi wodnej, która ma połączyć Bałtyk z Morzem Czarnym. Jak podkreślają "E-40 pozwoliłaby na transport do 4 mln ton towarów rocznie". Trasy nie można jednak poprowadzić Bugiem między Warszawą a Brześciem, bo jest to obszar chroniony przyrodniczo. Dlatego konieczne jest inne rozwiązanie - jedno z rozważanych to kanał łączący Dęblin z Terespolem.
Do realizacji projektu jest jednak jeszcze daleka droga. Różne warianty inwestycji, szacunek kosztów, określenie korzyści, mają się znaleźć w studium wykonalności. W ub. tygodniu podpisano umowę na przygotowanie dokumentu. Za 493 tys. euro sporządzi go konsorcjum, w skład którego wchodzi m.in. Instytut Morski w Gdańsku. Pieniądze popłyną z UE.
Województwo lubelskie reprezentuje stronę polską w projekcie. - Odtworzenie szlaku dałoby przygranicznym regionom szansę na stanie się centrami przewozów międzynarodowych. Pozwoliłoby też na odciążenie systemu dróg, a również wykorzystanie potencjału, który drzemie w turystyce wodnej - wylicza Beata Górka, rzeczniczka prasowa marszałka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?