W Lublinie takie zajęcia prowadzono m.in. w Filii nr 18 Miejskiej Biblioteki Publicznej im. H. Łopacińskiego przy ul. Głębokiej. - U nas dzieci mogą bezpłatnie korzystać z internetu - mówi Dorota Furmaniak, pracowniczka biblioteki. - Są bezpieczne. Na komputerach mamy bowiem zainstalowany program blokujący strony, które mogą zawierać treści groźne dla dzieci. Ważne jest jednak, aby one same miały świadomość niebezpieczeństw, na jakie mogą się natknąć w sieci. Korzystają z niej przecież nie tylko u nas. Stąd pomysł przeprowadzenia tych zajęć.
Wczoraj brali w nich udział m.in. 10-letnia Julia Bratek, 8-letnia Kamila Nalepa oraz jej rówieśnik Daniel Wójtowicz. Dzieciaki potrafią już wysyłać mejle, wiedzą, czym są czaty internetowe, korzystają z Gadu-Gadu. Uwielbiają gry komputerowe. - Ale słyszałem już, że czasami internet może być niebezpieczny, a rodzice mówią, żebym nie spędzał za dużo czasu przed komputerem i telewizorem - zaznacza Daniel.
- Tak, ale nie wszyscy rodzice tak robią - dodaje Dorota Furmaniak. - Kilka razy w tygodniu zdarzają się przypadki, że dzieci chcą wchodzić u nas na strony, na które nie powinny. O ich istnieniu wiedzą od kolegów czy starszego rodzeństwa.
O tym, że zagrożenia płynące z sieci są realne, mogą świadczyć wyniki badań przeprowadzonych przez Fundację Dzieci Niczyje oraz Geminus SA.
Aż 17 proc. przebadanych internautów deklaruje, że co najmniej raz trafiło w sieci na pornografię dziecięcą. - Zajmujemy się walką z przemocą w stosunku do dzieci - mówi Łukasz Wójtasik z FDN. - Kilka lat temu zainteresowaliśmy się internetem, ponieważ zjawiska takie jak m.in. pedofilia, pornografia zaczęły się przenosić do sieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?