ORP Lublin stoi teraz w porcie wojennym w Gdyni i przechodzi badania techniczne. Jest po długim remoncie. Do macierzystego portu w Świnoujściu ma wrócić na przełomie września i października.
- Mamy zamiar zabrać na nasz pokład grupę uczniów, która uczestniczyła w konkursach marynistycznych. Będziemy mieli też kilka miejsc dla innych mieszkańców Lublina - deklaruje kpt. Piotr Mazurek, dowódca ORP Lublin.
Jednostka jest statkiem transportowo-minowym. Służy w 8. Flotylli Obrony Wybrzeża. Planowany kurs zakładałby wycieczkę z portu wojennego w Gdyni do portu wojennego w Świnoujściu (dojazd i powrót na koszt własny).
- Jesteśmy w stanie obrać kurs przy wybrzeżu. Będzie można obejrzeć po drodze wszystkie porty - mówi kpt. Mazurek.
Cała podróż ma trwać około jednej doby. O szczegółach wyprawy i o tym, w jaki sposób można wygrać miejsce na pokładzie, napiszemy w przyszłym tygodniu. Data rejsu będzie znana dopiero na tydzień przed wyjściem w morze. - Trzeba pamiętać, że jest to wojsko i wszystko może się zmienić z dnia na dzień - podkreśla Benon Bujnowski, z-ca dyr. Młodzieżowego Domu Kultury przy ul. Bernardyńskiej. Placówka stale współpracuje z dowództwem ORP Lublin.
Jednostka, która nosi imię naszego miasta została wodowana w 1988, rok później uroczyście podniesiono banderę RP. ORP "Lublin" ma ok. 96 m długości, wysokość sięga 11 m, a poziom zanurzenia to 2,38 m. Pierwszy raz w historii okrętu jego dowódca jest rodowitym lublinianinem. Okręt w październiku będzie obchodził 20. urodziny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?