25-letnia lewoskrzydłowa jest wychowanką Dwójki Łomża. Dołączyła do MKS-u w 2014 roku. Z lubelskim klubem zdobył cztery mistrzostwa Polski w 2015, 2018, 2019 i 2020 roku. W sezonie 2015/2016 grała w Olimpii-Beskid Nowy Sącz na zasadzie wypożyczenia. Zaliczyła ponadto dziewięć spotkań w reprezentacji Polski, w których sześciokrotnie umieszczała piłkę w siatce rywalek.
W bieżących rozgrywkach szczypiornistka zdobyła dla biało-zielonych 22 bramki ze skutecznością na poziomie 75.86%. To najlepszy wynik wśród wszystkich skrzydłowych w zespole mistrzyń Polski. Z nowym klubem Nocuń związała się dwuletnim kontraktem.
Twój styl gry idealnie pasuje do kontry w Metzingen. Czekamy na Ciebie Dagmara!
- piszą klubowe media z Metzingen.
- Pojawiła się taka propozycja po mistrzostwach Europy. To było zawsze moje marzenie, by spróbować swoich sił za granicą. Żadna propozycja z Polski nie wchodziła w grę. Chciałam spełnić swoje marzenie - mówi Dagmara Nocuń. - Niemiecki klub nie musiał mnie długo przekonywać. Widziałam wcześniej kilka meczów. Grają bardzo szybką piłkę ręczną. Dużą rolę odgrywają skrzydła. To mnie skusiło. Styl gry MKS-u jest nieco inny, ale nie mam o to pretensji. W Metzingen jest więcej gry skrzydłami. Czasem to skrzydłowe decydują o losach spotkania - dodaje.
Transfer zawodniczki może być dla kibiców niespodzianką. W klubie jednak nie było zaskoczenia. - Dagmara od dawna pragnęła grać w zagranicznym zespole. Ma swojego agenta, a on znalazł jej nową drużynę - mówi prezes MKS Perła Lublin, Bogusław Trojan. - Zawodniczka lojalnie uprzedziła mnie i zespół trenerski, że po sezonie zmieni barwy klubowe. Wszystko odbywa się zgodnie z regułami - kończy sternik klubu.
W ekipie z Metzingen urodzona w Kolnie skrzydłowa zastąpi węgierkę Dorinę Korsos. W latach 2017-2019 zawodniczką TuS była inna reprezentantka Polski, Monika Kobylińska. Dagmara Nocuń przyznaje, że konsultowała swoje przenosiny z koleżanką z kadry. - Przenosiny do Bundesligi to dla mnie kolejny krok w karierze. Dowiedziałam się wielu pozytywnych rzeczy o Metzingen od mojego doradcy i Moniki. Podoba mi się styl gry "TUSSIES". Dużo się gra na zewnątrz, a przede wszystkim z szybkością. To do mnie pasuje. Nie mam wątpliwości, że Metzingen to idealne miejsce do dalszego rozwoju i doskonalenia umiejętności. Tam są ambitne cele, dlatego chcę się szybko zintegrować i przyczynić się do ich osiągnięcia - mówi szczypiornistka w rozmowie z niemieckimi, klubowymi mediami.
ZOBACZ TAKŻE:
echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?