Lublin: Nauczycielka wymagała od rodziców zakupów do klasy
Wywołał ją tekst "Rodzicu, daj kasę". Napisaliśmy w nim o skardze rodzica na nauczycielkę pierwszej klasy Szkoły Podstawowej nr 30. Zaproponowała ona rodzicom, by za swoje pieniądze kupili odtwarzacz i dywan do sali, w której uczą się ich pociechy. - Moja córka też chodziła do tej szkoły i też składaliśmy się na wszystko. Na rolety do okien, na dywany, na farby, na papier do ksero, ręczniki papierowe, a nawet papier toaletowy - wylicza jolka.
- Taki, powiedzmy, "zwyczaj" obowiązuje również w innych szkołach - pisze puzon20. Nasi Czytelnicy wymieniali konkretne szkoły. Część z nich twierdzi jednak, że takie działania to nic nagannego. - Nie powinno być tak, żeby rodzice musieli wyposażać klasę niemal we wszystko, ale wiem, że jeżeli dziecko przyniesie do szkoły jedno mydełko w roku i dwa papiery toaletowe, to budżet domowy się nie załamie, a my mamy nadzieję (nie pewność), że po wyjściu z toalety ręce zostaną umyte - tłumaczy mmnnmj.
Na naszym forum wypowiedzieli się również przedstawiciele drugiej strony - czyli nauczyciele. - Razem z rodzicami malowałam salę lekcyjną, biegam po zaprzyjaźnionych firmach i sępię pieniążki na zakup np. nagród książkowych czy dyplomów dla uczniów, a często również dla rodziców, bo chcę docenić ich zaangażowanie - opisuje nauczycielka. - [...]. W sytuacjach problemowych dzwonimy do rodziców z własnych telefonów. Wiem, że w mojej torbie musi być zapas chusteczek do nosa, bo rodzice nie zawsze dbają, aby zakatarzone dziecko je miało. Czasami usłyszę - dziękuję. Częściej - nie.
Sprawą SP nr 30 zainteresował się Wydział Oświaty i Wychowania UML i ma wyjaśnić opisany przez nas incydent.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?