Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dawne witraże na wystawie: Kruche i zapomniane piękno

Małgorzata Szlachetka
Fragment witraża z 1904 roku, kościół św. Mikołaja w Lublinie
Fragment witraża z 1904 roku, kościół św. Mikołaja w Lublinie Ireneusz Marciszuk
W krużgankach klasztoru Dominikanów przez miesiąc będzie można oglądać wystawę „Cenne czy niechciane - witraże kościołów woj. lubelskiego“.

Na wystawie, której wernisaż odbędzie się w piątek (8 stycznia) o godzinie 17, zaprezentowane zostały zdjęcia zabytkowych witraży z kościołów w regionie.

W Lublinie znajdziemy dwa przykłady tego rzemiosła sprzed 1939 roku: w kościele pw. św. Mikołaja na Czwartku oraz w bazylice oo. Dominikanów na Starym Mieście.

Witraż z Czwartku zachował się niestety tylko we fragmentach, brakujące elementy zastąpiono szybą.

- Wiemy, że było to przedstawienie Matki Boskiej z Lourdes - mówi historyk sztuki Katarzyna Tur-Marciszuk, współorganizatorka wystawy „Cenne czy niechciane. Witraże kościołów woj. lubelskiego”.

Wspomniany witraż z kościoła pw. św. Mikołaja jest sygnowany przez warszawski zakład św. Łukasza, którego właścicielką była malarka Maria Magdalena Łubieńska (1833 - 1920). Na witrażu umieszczona została także data jego wykonania: 1904 rok.

Witraż z motywem geometrycznych wzorów z jednej z kaplic klasztoru Dominikanów w Lublinie nie jest niestety sygnowany. - W tym roku ma być poddany konserwacji - informuje Katarzyna Tur-Marciszuk.

Trzeba też wspomnieć o zespole witraży, który miał zdobić wnętrze kościoła pw. Nawrócenia św. Pawła przy placu Bernardyńskim (obecnie Wolności). Miały się na nim znaleźć m.in. postaci Michała Archanioła oraz św. Floriana. Dzieło nigdy nie powstało. Zachowały się za to papierowe projekty.

- Obecnie są własnością prywatną - zaznacza Katarzyna Tur-Marciszuk. Wiele zabytkowych, przedwojennych witraży znajduje się w świątyniach budowanych w stylu neogotyckim. Fundatorami witraży byli przedstawiciele ziemiaństwa, ale bywało, że także miejscowi chłopi.

Nie wszystkie miały szansę na przetrwanie. Kruche dzieła sztuki witrażowej niszczone były m.in. w czasie działań wojennych I i II wojny światowej. Na szczęście do dziś można je spotkać w kościołach, często na wsiach lub w miasteczkach.

- Pokazujemy m.in. fotografie witraży z województwa lubelskiego, które zostały wpisane do rejestru zabytków ruchomych - mówi historyk sztuki.

Znajdziemy je np. w kościołach znajdujących się w następujących miejscowościach: Żyrzyn, Krzczonów (powiat lubelski), Boby (gmina Urzędów), Biszcza, Opole Lubelskie, Gęś (gmina Jabłoń) i Tarnogóra. Poza tym w kaplicach cmentarnych w Kamionce i Chełmie.

- Doceniamy stare witraże, ale obecnie przeszkodą w ich zachowaniu są koszty konserwacji - przyznaje Katarzyna Tur-Marciszuk. - Są też takie historie jak ta z Księżomierza, gdy dawny witraż został wstawiony w okno nowego kościoła - dodaje.

Wystawa w krużgankach klasztoru Dominikanów, ul. Złota 9, 8 stycznia - 8 lutego, godz. 10 - 18, wstęp wolny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski