Derby regionu tym razem bez żadnych smaczków

- Tym razem derby nie mają dla nas żadnych smaczków. To normalny mecz kontrolny - mówi Grzegorz Szkutnik, prezes Motoru.

W Motorze powinni ponownie zagrać dwaj gracze Korony Kielce, którzy od kilkunastu dni są już na sprawdzianach w Lublinie. Mowa o napastniku Marku Fundakowskim i pomocniku Łukaszu Kaczmarku. - Sztab szkoleniowy widzi tych graczy w naszym zespole, a także napastnika Macieja Góreckiego. Jednak ten ostatni nie będzie mógł wybiec na boisko, ponieważ ma naciągnięty mięsień. Niedługo będziemy rozmawiać z działaczami Korony o warunkach wypożyczenia tych zawodników - mówi Marcin Wieczorek, kierownik drużyny.

Lublinianie będą sprawdzać m.in. Pawła Klimkiewicza, byłego pomocnika Górnika Łęczna, oraz 20-letniego bramkarza Krzysztofa Barana z UKS SMS Łódź. Na sparingu z Górnikiem powinien się też pojawić klubowy kolega tego ostatniego Piotr Gląba. Ten 23-letni wychowanek Kujawiaka Włocławek w rundzie jesiennej sezonu 2009/2010 zagrał we wszystkich piętnastu meczach i w dodatku w pełnym wymiarze czasowym. Strzelił dziewięć goli i wspólnie z Marcinem Kobierskim (Warta Sieradz) i Krzysztofem Wierzbą (Radomiak) jest liderem listy strzelców trzeciej ligi grupy łódzko-mazowieckiej.

To nie koniec testów w ekipie żółto-biało-niebieskich. Szansę gry dostaną dwaj Nigeryjczycy 24-letni napastnik Emmanuel Samson Udoudo (jesienią dla drugoligowej Stali Rzeszów strzelił jednego gola) i 23-letni ofensywny pomocnik Lucky Okpara (ostatnio grał na Półwyspie Arabskim, w Jemenie i Arabii Saudyjskiej), a także 21-letni pomocnik Mariusz Baranowski (Śląsk Wrocław Młoda Ekstraklasa).

Z powodu kontuzji w Motorze zabraknie Damiana Niemczyka, a po wyleczeniu urazów szansę gry powinni dostać Przemysław Żmuda i Michał Budzyński. Natomiast w ekipie z Łęcznej powinien zagrać wychowanek Górnika Kamil Oziemczuk, który przez ostatnie lata występował w Motorze. Zresztą takich zawodników jest więcej, bo w Motorze grali m.in. Paweł Tomczyk, Piotr Karwan, Bartłomiej Niedziela, Grzegorz Szymanek czy Kamil Stachyra.

Wymienieni wyżej to obecnie gracze zespołu z Łęcznej, który powrócił w czwartkowy wieczór z obozu na Słowacji. Wczoraj trener Tadeusz Łapa zaordynował swoim podopiecznym trening. W sparingu z Motorem nie będzie mógł wystąpić Sebastian Klajda, który narzeka na stłuczone biodro. Nie wystąpi również Grzegorz Bronowicki (z powodu kłopotów z kolanem wcześniej opuścił Szczyrbskie Pleso). Badania nie wykazały jednak nic poważnego i od poniedziałku "Hadżi" wznawia treningi z pełnym obciążeniem. Wiadomo, że Krystian Wójcik i Stachyra, którzy nie znaleźli się w kadrze na zgrupowanie, wystąpią w meczu rezerw ze Startem Krasnystaw (godz. 9.30). - Będą trenować z pierwszą drużyną i próbować przekonać do siebie szkoleniowca - mówi Piotr Mazurkiewicz, drugi trener Górnika.

Poza Klajdą i Bronowickim wszyscy są gotowi do gry. - Będziemy chcieli zagrać dwoma jedenastkami - zdradza trener Mazurkiewicz.