Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Detektywi sprawdzają, co robisz na chorobowym

Gabriela Bogaczyk
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Fot. Piotr Krzyzanowski/Polskapresse
Pracodawcy chcą wiedzieć, jak ich pracownicy wykorzystują tzw. L4. W 2015 r. z powodu „lewych” zwolnień ZUS cofnął wypłaty na pół miliona zł.

- Rocznie mamy około 30 - 40 takich spraw - mówi Karol Wąsik z agencji Detektyw 24 w Lublinie. - W większości podejrzenia się potwierdzają i kłamstwa nierzetelnych pracowników wychodzą na jaw.

W jakim celu lublinianie najczęściej biorą tzw. lewe zwolnienia lekarskie?

- Przyłapujemy ich np. na budowie domu, w podróżach. Często okazuje się, że pracownicy dorabiają sobie na boku. Biorą zwolnienie chorobowe w firmie macierzystej, a wyjeżdżają w tym czasie do pracy za granicę - wyjaśnia Karol Wąsik.

Z usług detektywistycznych korzystają zazwyczaj szefowie mikro i średnich przedsiębiorstw. Niepokojące informacje dostają często od innych osób zatrudnionych w firmie. - Dotyczy to głównie pracowników fizycznych, przedstawicieli medycznych, menedżerów. Po kilku dniach obserwacji składamy sprawozdanie wraz z ilustracjami i nagraniami do pracodawcy - wyjaśnia Henryk Hajduk z biura detektywistycznego InfoSekret.

Swoje kontrole w sprawie sposobu korzystania ze zwolnień chorobowych prowadzi również przez cały rok Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Inspektorzy najczęściej biorą pod lupę osoby, które często korzystają z kolejnych krótkotrwałych zwolnień lekarskich lub te, które były wcześniej przyłapane na niewłaściwym wykorzystywaniu zwolnienia.

- W ostatnim czasie inspektorzy przyłapali kobietę, która prowadziła szkolenie w jednej firmie, podczas gdy w drugiej była na zwolnieniu lekarskim. Natomiast pewien mężczyzna wykorzystał zwolnienie, żeby pojechać z dzieckiem na wycieczkę szkolną - podaje przykłady Małgorzata Korba, rzeczniczka ZUS w Lublinie.

W zeszłym roku nierzetelni pracownicy naciągnęli w ten sposób ZUS na prawie pół miliona złotych. To kwota niewypłaconych i cofniętych zasiłków chorobowych. - Pierwszy rodzaj kontroli polega na sprawdzeniu, czy osoba przebywająca na zwolnieniu prawidłowo je wykorzystuje. W czasie zwolnienia przede wszystkim nie można pracować. W 2015 roku w województwie lubelskim inspektorzy ZUS zakwestionowali 265 zwolnień lekarskich - wyjaśnia rzecznik. Drugi rodzaj kontroli prowadzą lekarze orzecznicy ZUS. Sprawdzają, czy badany jest niezdolny do pracy. Jeśli okaże się, że pracownik może już wrócić do pracy, to jego zwolnienie jest skracane. W 2015 roku orzecznicy skrócili 307 zwolnień lekarskich w naszym regionie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski