Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla kibiców to cyrograf, dla klubu koło ratunkowe

DH
Fot Arkadiusz Gola / Polskapres
Zielono-czarni musieli wyzbyć się pamięci o tradycji, by ratować klub. Pieniądze z tytułu gry w Lublinie pomogą Górnikowi Łęczna przetrwać trudne czasy.

Od piątku sprawa jest jasna - Górnik wszystkie domowe mecze będzie rozgrywał na Arenie Lublin.

Ta trudna i boląca sporą część kibicowskiej braci decyzja musiała zostać podjęta, żeby klub mógł przetrwać. Pogarszające się warunki współpracy z głównym patronem, kopalnią Lubelski Węgiel Bogdanka S.A., zmusiły włodarzy Górnika do szukania innych źródeł finansowania.

Jak zapewniał na spotkaniu z fanami prezes Artur Kapelko, w poszukiwaniu sponsorów zarząd zjeździł województwo lubelskie wzdłuż i wszerz. - Gdy w firmach słyszeli, że nie chodzi o kwoty rzędu 10 tys. złotych, to robili wielkie oczy - tłumaczył.
Włodarze znajdującego się w finansowych tarapatach Górnika zostali zmuszeni do podjęcia kroku ostatecznego. Ergo - przenosin spotkań domowych na Arenę Lublin.

Co to da? - Przede wszystkim inne możliwości biznesowe, marketingowe i infrastrukturalne. Rada Nadzorcza uważnie i drobiazgowo przeanalizowała te kwestie, tak żeby podjęta decyzja przyniosła w przyszłości określone efekty ekonomiczne - rozjaśnia prezes Kapelko.

Poza tym klub został do przeprowadzki niejako przymuszony. Stadion w Łęcznej nie został dopuszczony do rozgrywek ekstraklasy, a na potrzebną modernizację m.in. oświetlenia, murawy czy zaplecza sanitarnego nie ma pieniędzy. - W związku z niezrealizowaniem zaleceń wynikających z raportu z wizytacji obiektu Górnika Łęczna, Klub wystąpił z wnioskiem o wyrażenie zgody na rozgrywanie meczów w roli gospodarza przez Górnik Łęczna SA na stadionie Arena Lublin w Lublinie. Po przeprowadzonej przez eksperta ds. Infrastruktury lustracji obiektu Arena Lublin, Komisja ds. Licencji Klubowych przychyliła się do wniosku Klubu - czytamy w komunikacie Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Przeprowadzka daje pierwsze plony. Klub podobną zaczął już rozmowy z potencjalnie nowymi sponsorami. Nieoficjalnie mówi się, że dzięki grze w Lublinie do kasy Górnika mogą wpłynąć nawet 3 miliony złotych.

Na pewno nie będą to pieniądze z budżetu lubelskiego ratusza. Jaki interes ma więc Lublin w goszczeniu sąsiedniej drużyny? - Od początku funkcjonowania stadionu zapowiadaliśmy, że obiekt ma służyć nie tylko miastu, ale całemu regionowi.Zależy nam, by mieszkańcy mogli uczestniczyć w rozgrywkach także na poziomie ekstraklasy - mówi Beata Krzyżanowska, rzecznik Urzędu Miasta w Lublinie.

Opuszczenie rodzinnego miasta wiąże się ze sprzeciwem najzagorzalszych kibiców Górnika z Trybuny B. Ci zapowiedzieli już bojkot wszystkich meczów drużyny. - Nie zgadzamy się na „karanie” nas grą na Arenie. Starych drzew się nie przesadza - czytamy w ich oświadczeniu. Na mecze Górnika wraca więc „piknikowa” atmosfera, jak za czasów GKS-u Bogdanka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski