Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla kierowców: Jak przetrwać burzę na drodze?

Marcin Jaszak
Szkoła Jazdy Renault
Podczas nieznośnych upałów, nękających nas w trakcie podróży marzymy czasem o kropli deszczu. Bywa jednak, że delikatny i orzeźwiający deszcz może zmienić się grad wielkości jajka, wiatr, który może zepchnąć nas z drogi i nagłe burze znacznie utrudniające widoczność. To właśnie nieodłączne elementy polskiego lata. Jak prowadzić samochód w tak niesprzyjających i ekstremalnych warunkach oraz o czym trzeba pamiętać wyruszając w wakacyjną podróż, opowiedzieli nam trenerzy Szkoły Jazdy Renault.

Gradobicie
Jeśli zacznie padać grad, należy zatrzymać samochód i zostać w jego wnętrzu - mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.

Wysiadając trzeba pamiętać żeby chronić ciało, a w szczególności głowę przed urazami. Podczas silnego gradobicia najlepiej ustawić samochód pod takim kątem, aby grad padał na przód auta. Szyby boczne i tylne nie są wzmacniane, więc są one znacznie bardziej podatne na pękanie. Jeśli zauważymy uszkodzenia szyby, należy je odpowiednio zabezpieczyć tak, żeby woda nie dostawała się do środka i nie powiększała szkód.

Atak wiatru
Silny wiatr jest szczególnie groźny na mostach i na nieosłoniętych odcinkach drogi. Im większy i wyższy samochód, tym większa powierzchnia oddziaływania siły nacisku, a więc i większe niebezpieczeństwo zepchnięcia samochodu z toru jazdy. Wiatr nie tylko zagraża bezpośrednio naszemu pojazdowi, ale może także zepchnąć inny samochód na nasz pas. Podczas silnego wiatru niezbędna jest szczególna koncentracja kierowcy i trzymanie obu rąk na kierownicy, dzięki temu jesteśmy stanie szybko i precyzyjnie zareagować w sytuacji zagrożenia. Należy pamiętać, że podczas silnych podmuchów powinno się delikatnie dostosować ustawienie kół do kierunku wiatru, aby zrównoważyć jego siłę.

Pioruny i ściana deszczu
Gdy w czasie jazdy zaskoczy nas gwałtowna burza, należy spokojnie stanąć na poboczu z dala od drzew oraz włączyć światła awaryjne.

- Jeśli burzy towarzyszą wyładowania atmosferyczne, najbezpieczniej jest pozostać w aucie, unikać jednak należy kontaktu z jakimikolwiek metalowymi elementami i wszelakimi przyrządami - radzi Zbigniew Weseli.

Gdy nie możemy się zatrzymać, należy znacznie zmniejszyć prędkość oraz zwiększyć odstęp od poprzedzającego samochodu. Już sam deszcz znacznie ogranicza widoczność, a do tego przejeżdżając obok większych pojazdów, jak autobusy czy ciężarówki, narażeni jesteśmy na rozpryskującą się wodę wydostającą się spod ich kół, która często zalewa szybę, dodatkowo ograniczając widoczność. Trzeba też pamiętać, że w takich warunkach wydłuża się droga hamowania pojazdu. Na koniec dobra rada na większą część polskich dróg. Warto delikatnie zmienić tor jazdy, tak aby nie jechać koleinami w których gromadzi się woda. Przesunięcie toru o dwadzieścia centymetrów uchroni nas przed niebezpiecznym poślizgiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski