Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Długo nie odpoczywały, może dlatego przegrały

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(Bilans starć AZS-u z Polonią w tym sezonie to 1-1)
(Bilans starć AZS-u z Polonią w tym sezonie to 1-1) fot. Elbrus Studio/AZS UMCS Lublin
Po czwartkowym triumfie w rozgrywkach EuroCup koszykarki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin wróciły do zmagań krajowych. W stolicy przegrały z tamtejszą SKK Polonią 72:77.

Nie ma dużo czasu na przygotowanie, bo wczoraj w godzinach wieczornych wróciliśmy. Dzisiaj mamy tak naprawdę jeden trening i jutro jedziemy do Warszawy. Możliwości są zatem ograniczone, ale rywalizujemy w EuroCup, więc takie są realia. Jeżeli chodzi o Polonię, to jej siła jest w całym zespole. W każdym meczu wyróżnia się ktoś inny. Rywalki grają szerokim składem, choć może teraz troszeczkę mniej, bo pojawiły się kontuzje. Każda zawodniczka jest tam jednak w stanie coś dać – mówił w piątek szkoleniowiec lubelskiego zespołu, Krzysztof Szewczyk.

Pszczółki do stolicy udały się w swoim najsilniejszym składzie. Od początku punkty zdobywały liderki. Świetny start zanotowała Aleksandra Stanaćev, która szybko na swoim koncie zapisała pięć oczek.

Przyznać jednak trzeba, że Polonia, zajmująca przed tym spotkaniem 9. miejsce w tabeli stawiała aktualnym wicemistrzyniom Polski trudne warunki. Koszykarki trenera Macieja Gordona w ciągu pierwszych czterech minut trzykrotnie trafiły z dystansu: dwa razy Jessica Jackson i raz Andreona Keys. Tablica pokazywała remis 9:9.

Kiedy natomiast dwa osobiste na punkty zamieniła Klaudia Sosnowska, warszawanki prowadziły 14:11. Chwilę później przewagę powiększyła Marta Mistygacz (16:11). Szybko „trójką” kontakt próbowała złapać Magdalena Ziętara, ale bez powodzenia. To nie zraziło przyjezdnych, które starty zmniejszać zaczęły z linii osobistych, a do remisu 18:18 trafieniem zza linii 6.75 metra doprowadziła Aleksandra Zięmborksa. Ta sama zawodniczka chwilę później, wykorzystując dwa wolne, dała lubliniankom dwa oczka zapasu (18:20).

Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Pierwsza kwarta, bardzo ofensywna, zakończyła się ostatecznie na korzyść Polonii (23:20). Wynik ustaliła Mistygacz. O minimalnej przewadze gospodyń decydował większy procent skuteczność w każdym elemencie (rzuty dwu- i trzypunktowe oraz wolne).

Kolejną odsłonę otworzyło trafienie Martyny Leszczyńskiej (25:20). Chwilę po tym najpierw straciła piłkę, a potem faulowała Aleksandra Kuczyńska. Widząc niemoc swoich podopiecznych, Krzysztof Szewczyk poprosił o czas. Po nim dwa odroczone o kilkadziesiąt sekund osobiste na punkty zamieniła Anna Pawłowska (27:20), ale po drugiej stronie dwa razy pod rząd piłkę w koszu umieściła Sparkle Taylor (27:24).

To właśnie Amerykanka była motorem napędowym akademiczek w tej części meczu. Problemem była natomiast dobra dyspozycja Polonii w rzutach z dystansu. Dzięki niej na półmetku drugiej kwarty miejscowe wygrywały 35:30. Różnicę powiększyła Jackson (37:30). Był to już jej szesnasty punkt w meczu. Przed przerwą dołożyła jeszcze dwa, ale do szatni na prowadzeniu 41:40 schodził zespół lubelski.

Po powrocie na parkiet dwie akcje dobrze zakończyła Natasha Mack, dzięki czemu akademiczki nieco odskoczyły (40:45). Chwilę później było już 40:47 i wydawało się, że wszystko jest pod kontrola. Nic bardziej mylnego…

Kolejne dziesięć punktów to dzieło koszykarek ze stolicy (50:47). Lublinianki odpowiedziały dwoma (50:49) i znowu dziewięć zdobyły rywalki (59:49). Akademiczki nie umiały powstrzymać rozpędzonej Jackson. Przed ostatnią odsłoną Polonia wygrywała 59:52.

Nadzieja na zwycięstwo przyjezdnych pojawiła na cztery minuty przed zakończeniem spotkania, kiedy dwa wolne wykorzystała Ziętara, a tablica pokazywała 66:64. Jednak znowu do akcji wkroczyłą Jackson, dwa razy z kolei trafiając „za trzy” (72:64). Tej zaliczki warszawianki nie pozwoliły sobie roztrwonić, odnosząc tym samym szóste zwycięstwo w sezonie (6-6). Dla lublinianek była to natomiast piąta porażka (9:5).

SKK Polonia Warszawa – Polski Cukier AZS UMCS Lublin 77:72 (23:20, 17:21, 19:11, 18:20)

SKK: Jackson 32, Radić 9, Sonowska 9, Keys 9, Pawłowska 7, Leszczyńska 6, Mistygacz 5, Sztąberska, Stępień, Siemienias. Trener: Maciej Gordon

AZS: Taylor 19, Mack 17, Stanaćev 16, Zięmborska 10, Ziętara 6, Yurkevichus 2, Goszczyńska 2, Trzeciak, Zec, Kuczyńska. Trener: Krzysztof Szewczyk

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski