W chwili obecnej w placów-ce przebywa ok. 200 kotów i 330 psów. Czworonogi, które trafiły tutaj w ostatnim czasie, to przede wszystkim zagubione zwierzaki.
- Są zadbane, wystraszone. Chowają się pod kocyk albo szukają kogoś, kto by ich przytulił - opowiada Bożena Kiedrowska z przychodni Poliwet, która zarządza schroniskiem. - Najwięcej psów przybyło nam w okresie siarczystych mrozów. Najwyraźniej oddaliły się od domu i straciły trop.
W schronisku urywają się telefony od zrozpaczonych lublinian, którzy zgubili swoich podopiecznych. Zguby odnajdują się najczęściej właśnie tutaj. - Apelujemy do osób, którym zaginął w ostatnim czasie zwierzak, by sprawdzili, czy nie znajduje się on w naszej placówce - dodaje Bożena Kiedrowska.
Nie brakuje też takich psów, które zostały porzucone tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Niektóre okazały się po prostu zbędne, gdy ich właściciele postanowili wyjechać na święta poza miasto. Pracownicy schroniska podkreślają, że jeśli ktoś chce się pozbyć swojego pupila, powinien sam znaleźć dla niego nowy dom. - Nasza placówka jest już przepełniona - argumentują.
Wśród porzuconych zwierzaków znajdują się tak-że szczeniaki i małe kotki, które chętnie znalazłyby nowy dom. Dlatego osoby, które chcą przygarnąć zwierzaka, powinny się zgłosić do lubelskiego schroniska. W tym miesiącu pracownikom placówki udało się już oddać do adopcji 46 psów i 21 kotów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?