Dokąd lublinianie najchętniej jeżdżą na wakacje

Okazało się, że do miana tegorocznego hitu w lubelskich biurach podróży pretendują: Turcja, Gruzja i Albania.

Przy wyborze decydujące znaczenie ma koszt całego przedsięwzięcia. - Oczywiście, chciałabym kiedyś polecieć do jakiegoś egzotycznego miejsca, np. na Dominikanę. W tej chwili, moje zarobki pozwalają mi jednak tylko na tygodniowy urlop w Chorwacji - przyznaje Agnieszka, pracownica jednej z lubelskich restauracji.

Podobne wyznania pracownicy biur podróży w Lublinie słyszą niemal codziennie. Podkreślają, że choć marzymy o dalekich wojażach, to gdy przyjdzie co do czego, najchętniej wybieramy miejsca znane, sprawdzone i raczej tanie. - Od jakiegoś czasu popularna jest Bułgaria, bo nie jest zbyt droga, podobnie sytuacja wygląda z Albanią, która cieszy się coraz większym zainteresowaniem - mówi Jolanta Kidaj z biura podróży Guliver w Lublinie. Te opinie potwierdza Katarzyna Banaszkiewicz z biura podróży Inter Tours z Lublina. - Wkrótce będziemy mieć na Albanię prawdziwy boom - przewiduje. - Ten kraj oferuje piękne plaże i dużo niższe ceny niż np. Hiszpania czy Włochy - tłumaczy.

Niektórzy klienci miewają jednak co do Albanii pewne zastrzeżenia. - Ci, którzy byli w tym kraju, wspominają czasem, że jest tam dość brudno. Kraj ten jeszcze nie dorósł do standardów, do jakich przywykliśmy. To się jednak cały czas zmienia - mówi Kidaj.

Ostatnio nieco zmniejszyła się natomiast popularność Egiptu i Tunezji. Czyżby znudziły się nam słoneczne plaże i piramidy? Nie do końca. Chodzi raczej o to, że część turystów bierze sobie do serca ostrzeżenia o zagrożeniach czyhających w tych krajach. Resort spraw zagranicznych stosownie do sytuacji informuje np. o zagrożeniu atakami terrorystycznymi. I choć w kurortach jest spokojnie i bezpiecznie, niektórzy podróżni wolą dmuchać na zimne. - Nie można jednak powiedzieć, że wakacje w tych krajach zupełnie się nie sprzedają - podkreśla Karolina Czerniak z biura Rainbow Tours przy ul. Królewskiej w Lublinie. - Na Egipt jest duży popyt w promocjach typu last minute. Takie wycieczki są wtedy naprawdę bardzo tanie - dodaje Jolanta Kidaj.

W tym roku sporym zainteresowaniem w Lublinie cieszy się z kolei Gruzja. - Szczególnie popularne są wycieczki objazdowe połączone ze zwiedzaniem np. Armenii i Azerbejdżanu - mówi Czerniak. Dodaje, że to prawdopodobnie efekt sprawnej kampanii promocyjnej. - Zawsze, gdy pojawia się jakiś nowy kierunek, wzbudza on zainteresowanie u części klientów - mówi.

Sporo osób wybiera też Turcję. Ten kraj upodobali sobie przede wszystkim rodzice, którzy chcą wypoczywać razem z dziećmi. Tureckie kurorty oferują komfortowe hotele, baseny i opiekę animatorów. Nie maleje też popularność Hiszpanii, Grecji i Chorwacji. Zwłaszcza że beztroskie plażowanie można tam łatwo połączyć ze zwiedzaniem zabytków.

Podejście lublinian do wakacyjnego wypoczynku bywa różne. Jedni dokładnie wiedzą, czego chcą, inni czekają na sugestie i pomoc. - Są osoby z konkretnym planem na wyjazd, które znają nawet nazwę hotelu, w którym chcą się zatrzymać. Bywają też klienci, którzy przychodzą i mówią: chciałbym gdzieś wyjechać, ale nie wiem, dokąd. I czekają na propozycje - mówi Karolina Czerniak.