- Bardzo nam szkoda meczu z warszawianami, gdyż nie wykorzystaliśmy w tym spotkaniu kilku sytuacji stuprocentowych. Daliśmy też sporo prezentów gospodarzom, którzy umiejętnie to wykorzystali, odskakując na cztery bramki. Potem zabrakło już czasu, żeby odwrócić losy tego starcia i choćby doprowadzić do remisu - mówi Krzysztof Krauze, trener Lublin Hockey Team.
- Inaczej zupełnie potoczył się mecz z Wilnem. To Litwini prowadzili grę, a my graliśmy posiłkowaliśmy się kontratakami, które udało się nam wykorzystać i wygrać całą potyczkę. Dodam tylko, że w stolicy zagraliśmy mocno osłabionym składem. Z powodu kontuzji i różnych spraw osobistych nie mogłem skorzystać z kilku zawodników - dodaje.
W kolejnym turnieju, który odbędzie się w styczniu team Krzysztofa Krauze nie zagra. LHT wystąpi z kolei w czwartym turnieju, który 16 lutego zostanie rozegrany w Giżycku.
Dodajmy, że zespół LHT grał wcześniej w turniejach amatorskich, a następnie przystąpił do reaktywowanej polskiej drugiej ligi. W sezonie 2015/2016 i 2017/2018 lublinianie wygrali grupę północno-wschodnią, a następnie drużyna wystąpiła w turniejach finałowym o mistrzostwo drugiej ligi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?