- Czas pobytu w szpitalu jest bardzo stresujący dla dziecka. Dlatego tak ważna jest stała, troskliwa opieka i obecność rodzica. Nowe miejsce w holu kliniki to takie małe wakacje dla maluchów, inny świat, trochę łąka, trochę bajka. Rodzice zabierając maluchy do kącika z zabawkami sprawiają, że ich pociechy są radosne i zrelaksowane. To nas niesamowicie cieszy - przyznaje Małgorzata Pachuta, pielęgniarka oddziałowa.
Dzięki modernizacji szpitalnego holu i przyległych pomieszczeń, powstały miejsca dla rodziców hospitalizowanych dzieci. W nich
opiekunowie mogą spokojnie odpocząć, zjeść posiłek, wziąć prysznic a dzieci, które oczekują na przyjęcie do oddziału lub pacjenci, mogą wyjść pod opieką rodziców do wydzielonego, kolorowego, specjalnie dla nich odpowiednio
umeblowanego pokoju i korzystać z zabawek i gier.
- To pierwsza z 19 klinik szpitala, która zyskała Strefę Rodzica. Docelowo planujemy, aby w przyszłości wszystkie zostały zaopatrzone w takie udogodnienia - zaznacza Jerzy Szarecki, dyrektor DSK.
Gołym okiem widać, że nowa, kolorowa strefa przyciąga gości szpitala. Co chwilę, którąś z wygodnych kanap i kącik z zabawkami, zajmują dzieci i ich rodzice.
- To już mój drugi pobyt na oddziale z dzieckiem. Dużo się tutaj zmieniło. W momencie, kiedy żona nas odwiedza, możemy wspólnie z dzieckiem przebywać w neutralnym otoczeniu, bez łóżek i kroplówek. Mój synek Józio ma dwa latka i z przyjemnością bawi się w małej sali obok strefy. Otoczenie innych dzieci przypomina mu przedszkole do którego chodzi - podkreśla Daniel Rozdzialik. Na chwilę ciekawą lekturę przerwaliśmy pani Teresie, która przyszła w odwiedziny do swojej wnuczki. - Nie można bez przerwy siedzieć na sali. Pomyślałam, że wyjdę na moment i poczytam książkę. Tak tutaj spokojnie i ładnie. Mojej wnuczce też się podoba. Na razie nie może jednak chodzić. Niedawno przeszła zabieg wycięcia wyrostka. Ma dopiero 11 lat i bardzo to przeżywa - mówi pani Teresa.
Jak podkreśla profesor Paweł Nachulewicz, kierownik kliniki Chirurgii i Traumatologii Dziecięcej, pomoc takich firm jak Budimex jest dla szpitali niezwykle ważna. - Jeżeli mamy szansę na zakup sprzętów i możliwość podniesienia standardu oddziału, to warto z tego skorzystać. Szpitale same sobie nie radzą, dlatego pomoc firm z zewnątrz jest niezwykle ważna. Chirurgia jest taką dziedziną w której zadajemy dzieciom ból. Chcemy żeby z chwilą gdy trafią do szpitala, mogły poczuć się jak w domu i aby pobyt nie był dla nich traumą - wyjaśnia Paweł Nachulewcz.
Firma Budimex za własne pieniądze stworzyła całą Strefę Rodzica. Nie chce jednak zdradzić, jaki był koszt inwestycji. - Budimex tłumaczy, że był to projekt społeczny i najważniejszy w tym jest efekt na rzecz rodziców i pacjentów - informuje Agnieszka Osińska, rzecznik prasowy DSK.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?