Duński żużlowiec Mikkel Michelsen zostanie w Speed Car Motorze Lublin do sezonu 2021

Symboliczne potwierdzenie zawarcia nowej umowy odbyło się podczas internetowej transmisji, w czasie której kibice zadawali pytania Michelsenowi. Na koniec spotkania do zawodnika podszedł Jakub Kępa, prezes Motoru, i zapytał Duńczyka, czy zostanie w Lublinie na kolejny sezon. Michelsen odparł, że tak.

- Jestem tutaj szczęśliwy. Lublin jest wyjątkowy, a kibice tworzą niesamowitą atmosferę

– powiedział zeszłoroczny indywidualny mistrz Europy.

Tegoroczny sezon będzie dla 25-letniego Mikkela Michelsena drugim rokiem startów w Motorze. W 2019 roku został uznany za największe objawienie PGE Ekstraligi, a w 14 meczach uzyskał średnią 2,013 pkt/bieg.

Udany sezon sprawił, że Duńczykiem zainteresowały się inne kluby. Michelsen przyznał, że jedna z drużyn była nim mocno zainteresowana, ale nie wymienił jej nazwy. Potwierdził natomiast, że między zawodnikami Motoru jest wspaniała atmosfera i w 2020 roku lubelska drużyna będzie walczyć o czołową czwórkę PGE Ekstraligi.

- Moim głównym celem w nowym sezonie będzie awans z Lublinem do fazy play-off. Mamy zespół, który stać na to. Jeżeli każdy będzie robił swoje, to osiągniemy wielkie rzeczy. Indywidualnie w 2020 roku będę bronił tytułu mistrza Europy, a poza tym chciałbym awansować do przyszłorocznego cyklu Grand Prix.

- powiedział.

Mikkel Michelsen przyznał jednocześnie, że w tym sezonie raczej nie ma szans na regularne starty w indywidualnych mistrzostwach świata. - Jestem drugim rezerwowym. Gdy pojawiła się informacja, że Greg Hancock zakończył wspaniałą karierę, to oznaczało, że Martin Smoliński będzie jeździł w Grand Prix w sezonie 2020. Ja natomiast awansowałem na pierwszego rezerwowego. Oczywiście jeżeli otrzymałbym szansę jazdy w cyklu w tym roku, jako pełnoprawny zawodnik, byłbym bardzo szczęśliwy. Ale FIM ma swój system i to raczej się nie wydarzy – stwierdził.

Duńczyk zapewnił natomiast, że sumiennie przygotowuje się do startów. - Przygotowania do sezonu przebiegają dobrze. Ciężko pracuję właściwie od momentu zakończenia poprzedniego sezonu. Chciałbym utrzymać formę z zeszłego roku, więc trenują jeszcze mocniej – powiedział.

Chociaż zadeklarował pozostanie w Motorze co najmniej do sezonu 2021, nie planuje na razie przeprowadzki do Lublina. - Do Polski przeprowadziłem się przed czterema laty. Było to dla mnie wygodnie rozwiązanie, ponieważ żużel w Polsce jest dużo poważniejszy, niż w innych krajach. Chciałem też w ten sposób ułatwić życie moim mechanikom. Mieszkam w Rybniku, który mi się podoba. To małe, spokojne miasto.

W tym momencie nie myślę o przeprowadzce od Lublina, ale nie wiadomo, co wydarzy się w przyszłości

– mówił Mikkel Michelsen.