Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dużo czasu poświęcimy taktyce i technice

Redakcja
Z Markiem Motyczyńskim, nowym trenerem Azotów Puławy, rozmawia Krzysztof Nowacki

Od poniedziałku drużyna przygotowuje się do kolejnego sezonu. Jak będą wyglądały pierwsze treningi?
Dużo czasu poświęcimy na naukę taktyki i techniki. Do ligi pozostały nam dwa miesiące, a to nie jest dużo. Przez ten okres musimy trochę zmienić szybki atak, a przede wszystkim grę w ataku pozycyjnym. Poza tym, oczywiście poprawimy obronę. Na każdej pozycji mamy po dwóch zawodników i wszystkich trzeba maksymalnie wykorzystać, żeby później nasza gra dobrze funkcjonowała.

Przez ostatnie 17 lat pracował Pan we Francji. To, co Pan tam podpatrzył, teraz będzie próbował przenieść na zespół Azotów?

We wtorek mieliśmy pierwszy trening i mimo, że zawodnicy mieli miesiąc przerwy, wprowadziłem już trochę nowoczesnej piłki. Szybsze wznawianie ze środka i wyprowadzanie kontrataku po praktycznie każdej akcji. Ale żeby przez 60 minut móc biegać w takim tempie, konieczna jest dobra kondycja i minimum po dwóch zawodników na każdej pozycji. Inaczej nie ma szans. We Francji czternaście czołowych zespołów dysponuje dwiema silnymi siódemkami. W środę i czwartek drużyna ma badania wydolnościowe, aby sprawdzić jakim obciążeniom mogą zostać poddani. Zawodników nie można zamęczyć.

Przywołując reprezentację Francji należy wspomnieć o obronie. Jak ten element zmieni się w grze drużyny z Puław?

Azoty grały dotychczas obroną 6-0 i nadal będziemy taką stosowali, ale będziemy ćwiczyli również obronę 5-1 z przejściem do obrony 3-2-1. Jest ona bardziej agresywna, a jak obserwowałem Płock, czy nawet Kielce, to te drużyny nie potrafiły grać przeciwko takiej obronie. Pokazały to mecze z młodą drużyną z Gdańska, z którą mieli duże problemy.

Mówi się, że reprezentacja Francji, to taka Brazylia piłki ręcznej. Czyli teraz zespół Azotów będzie wyróżniał się w lidze swoim stylem gry?

Mam nadzieję, że tak będzie, ale przekonamy się po dwóch miesiącach. Nie chciałbym obiecywać złotych gór. Jeżeli będą omijały nas kontuzje, to wszystko powinno być dobrze.

Przed rozpoczęciem rozgrywek, będzie Pan chciał rozegrać jak najwięcej sparingów?

Weźmiemy udział w dwóch turniejach oraz mamy zakontraktowane już dwa sparingi. Ale w zespole jest ponad 20 zawodników i w trakcie treningów mogę stworzyć dwa zespoły, które będą walczyły ze sobą. Tak jest nawet lepiej, bo wszyscy grają podobnie i jeśli później w lidze będą zmiany, to każdy zawodnik będzie wiedział, o co chodzi. W sparingach część zawodników nie jest wykorzystywana, a przy gierkach wewnętrznych każdy ma szansę się wykazać.

Na wtorkowej prezentacji drużyny nie było Michała Szyby. Kiedy on wznowi treningi?

Planujemy, że normalne treningi rozpocznie pod koniec sierpnia, ale już wcześniej będzie uczestniczył w zajęciach i ćwiczył elementy siłowe na konkretne partie mięśni. Musi również oglądać to, co gramy, żeby później wiedział, co robić na boisku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski