W poniedziałek po południu dyżurny radzyńskiej komendy odebrał zgłoszenie od mieszkanki miasta. Kobieta była świadkiem bestialskiego traktowania zwierzęcia i prosiła o pomoc. – Z jej relacji wynikało, że przy ul. Wisznickiej w Radzyniu Podlaskim, na polu kukurydzy, znajduje się ranne zwierzę. Widziała dwóch mężczyzn jak na sznurku ciągnęli psa. Kiedy kobieta zaczęła krzyczeć, porzucili zwierzę i uciekli – informuje Relata Laszczka-Rusek z lubelskiej policji.
Gdy mundurowi dotarli na miejsce zastali tam zgłaszającą oraz poranionego psa. Wezwano lekarza weterynarii. Niestety, szczeniak był w stanie agonalnym. Na sierści widoczne były świeże plamy krwi. Zwierzęciu nie dało się już pomóc, dlatego zdecydowano, by ulżyć jego cierpieniom i go uśpić.
Policjanci ustalili kto był właścicielem kundelka. Gdy pojechali do niego, 53-latek był na posesji z 45-letnim kompanem. – Obaj byli pijani, 53-latek miał w organizmie ponad 1,4 promila alkoholu, a jego współtowarzysz ponad 0,4 promila – dodaje Laszczka-Rusek.
Na posesji policjanci znaleźli i zabezpieczyli drewniany orczyk. Mężczyźni zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. We wtorek wykonywane będą z nimi czynności procesowe.
Za znęcanie się nad zwierzęciem i jego uśmiercenie ustawa o ochronie zwierząt przewiduje karę do dwóch lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?