W ubiegłym roku, po pierwszych wyliczeniach, Dzień Wolności Podatkowej wypadł 24 czerwca. Po drodze wydatki państwa wzrosły i ostatecznie okazało się, że na daniny trzeba było pracować do 7 lipca.
Umowny dzień, w którym zaczynamy zarabiać na własne konto, ustala od 19 lat Centrum im. Adama Smitha w Warszawie.
- Powinniśmy mieć świadomość, że każdy, kto pracuje, cząstkę tego, co zarobi oddaje państwu - podkreśla Maciej Maniecki, prezes Rady Przedsiębiorczości Lubelszczyzny. - Obciążenia podatkowe mamy w naszym kraju bardzo duże. Dotyczy to szczególnie przedsiębiorców - komentuje. - Życzyłbym sobie ich obniżenia, ale nie po to, by przedsiębiorcy płacili mniej, lecz by mogli więcej inwestować - podkreśla Maniecki.
Przy obliczaniu naszych danin eksperci biorą pod uwagę podatki, składki ZUS i zdrowotne. - Ujmują też dług publiczny, który jest też podatkiem, tyle że odłożonym w czasie, ale już obecnie ponoszonym przez obywateli - czytamy w raporcie. Jak policzyli eksperci, na samą obsługę długu przeciętny Kowalski musi pracować 11 dni w roku.
Od 1997 r. Dzień Wolności Podatkowej wypada w okolicach 20 czerwca.
Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?