W tym sezonie bilans bezpośrednich spotkań jest remisowy. Oba zespoły wygrały we własnej hali. Ale po 24 spotkaniach, to Zagłębie ma na koncie jeden punkt więcej i w ligowej tabeli plasuje się wyżej od MKS Selgros.
Rundę finałową obie drużyny rozpoczęły podobnie. Lublinianki najpierw pokonały na wyjeździe Energę AZS Koszalin 22:20, a potem przegrały w Szczecinie z Pogonią 21:25. Zagłębie natomiast przegrało w Elblągu ze Startem 21:23 i pokonało u siebie AZS Koszalin 24:22.
Chociaż w ostatnim czasie MKS Selgros zawodzi, to przed środowym meczem Edward Jankowski, były szkoleniowiec lubelskiej drużyny, jest umiarkowanym optymistą. – Trzeba poukładać zespół taktycznie, skonsolidować się i zmobilizować. Na boisku musi być zespół, a dziewczyny muszą się uaktywnić. Zagłębie gra w kratkę. Będą z nim męczarnie, ale wygramy. Tylko musi wystarczyć zdrowia do biegania w końcówce – twierdzi Jankowski.
W Zagłębiu przed dzisiejszym meczem mobilizacja i wiara w końcowy sukces. - Musimy być skoncentrowane od pierwszej minuty i zagrać bardzo dobrze w obronie. Jeśli nie będziemy popełniać prostych błędów i zagramy skutecznie, wtedy możemy powalczyć z Lublinem na ich terenie – uważa Kaja Załęczna, skrzydłowa lubińskiej drużyny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?