W poprzedniej serii gier lublinianie zwyciężyli przed własną publicznością z Ogniwem 38:29. Dzięki dobrej postawie podopieczni grającego trenera Stanisława Powały-Niedźwieckiego zajmują drugie miejsce w tabeli i do prowadzącej Juvenii Kraków tracą tylko trzy punkty.
– Zgodnie z oczekiwaniami mecz był twardy i zacięty, bo Ogniowo, mimo osłabienia, zagrało bardzo dobrze. Wyszliśmy dobrze skoncentrowani, a własne boisko z pewnością było dla nas dodatkowym atutem. Cieszę się, że po raz kolejny zagraliśmy z wymagającym rywalem pełne 80 minut na wysokim poziomie – ocenia Powała-Niedźwiecki.
Szkoleniowiec w starciu z Ogniwem zaliczył setny występ w barwach lubelskiego klubu, na zawsze zapisując się w annałach Budowlanych. – To mój ostatni sezon, więc zostało mi około 12 meczów do rozegrania. Oczywiście o ile będą omijać mnie urazy – wyjawia Powała-Niedźwiecki. – Przed nami jeszcze wiele bardzo trudnych meczów. Do każdego trzeba szykować się osobno, dlatego nie patrzymy, gdzie jesteśmy w tabeli, bo wszystko może się jeszcze zmienić. Pewne jest jedno: chcąc walczyć o finał, należy jak najwięcej wygrywać – dodaje trener.
Czy lubelski zespół pała żądzą rewanżu za przegrany mecz o brązowy medal mistrzostw Polski z Orkanem w Sochaczewie w poprzednim sezonie? – Chłopaki na pewno pamiętają mecz o brąz i wiedzą, czego im wówczas zabrakło. Mecz w Sochaczewie będzie kolejnym trudnym sprawdzianem, ale na pewno jedziemy powalczyć o jak najlepszy rezultat – wyjaśnia Powała-Niedźwiecki. – Będzie to kolejne trudne wyzwanie, bo znowu spotykamy się z zeszłorocznymi medalistami. W Sochaczewie nigdy nie ma łatwych meczów. Nasi przeciwnicy będą na pewno mocno zmotywowani i niesieni dopingiem kibiców. My jednak też mamy swoje atuty, które spróbujemy wykorzystać – kończy szkoleniowiec.

Tomasz Pawlak - Dolnośląska Kraina Rowerowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?