Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Enea wymienia cały zarząd Bogdanki. Załoga zaskoczona

Piotr Nowak
"Szlaga - największy szkodnik LW Bogdanka - z takimi hasłami na transparentach pikietowali w lipcu ubiegłego roku górnicy
"Szlaga - największy szkodnik LW Bogdanka - z takimi hasłami na transparentach pikietowali w lipcu ubiegłego roku górnicy Ewelina lachowska
Enea wymienia cały zarząd Bogdanki. Prezesa Zbigniewa Stopę zastąpi Krzysztof Szlaga. Załoga kopalni jest zaskoczona. Tym bardziej, że nowy prezes kojarzy się głównie ze zwolnieniami.

Zdominowana przez Eneę rada nadzorcza LW Bogdanka odwołała zarząd kopalni. Decyzję o wyborze nowych władz ogłosiła w czwartek wieczorem. Ze stanowiskami do końca miesiąca pożegnają się Waldemar Bernaciak, Piotr Janicki, Jakub Stęchły i prezes Zbigniew Stopa. Cała kariera tego ostatniego była związana z Bogdanką. Górnicy cenili go m.in. za doświadczenie w pracy pod ziemią. Od grudnia 2006 r. był zastępcą prezesa kopalni. Od września 2012 r. był pełniącym obowiązki, a w końcu prezesem spółki.

Stanowisko prezesa obejmie Krzysztof Szlaga, ekonomista po Akademii Ekonomicznej w Krakowie. Biegle zna niemiecki i angielski, ma też dyplom University of Applied Sciences w niemieckim Kiel. Przez lata pracował w międzynarodowych przedsiębiorstwach. Z Lubelskim Węglem jest związany od 2013 r. Ostatnio był zatrudniony w randze zastępcy prezesa ds. zakupów i inwestycji.

- Jesteśmy zaskoczeni. Tym bardziej że Szlagę kojarzymy ze zwolnieniami, przeciwko którym protestowaliśmy w lipcu - mówi o nastrojach wśród załogi jeden z górników. W lecie 2015 r. pracownicy Bogdanki pikietowali przeciwko zwolnieniom. Wówczas na transparentach pojawiały się m.in. napisy „Precz ze Szlagą” i „Szlaga największym szkodnikiem LW Bogdanka”. Wówczas pracę straciło ok. 400 osób. Nowy prezes będzie miał niełatwy początek także z innego powodu.

Do zmian w spółce doszło trzy dni po ogłoszeniu jej raportu rocznego. Kopalnia odnotowała stratę rzędu 280 mln zł. To najgorszy wynik od wejścia na  giełdę w 2009 r. Stopa tłumaczył, że to efekt jednorazowego odpisu księgowego, bez którego wynik netto sięga 226,4 mln zł. Zdaniem eksperta, to mogło się przyczynić do decyzji właściciela o odwołaniu prezesa. - Ujemny wynik finansowy zawsze daje argument, żeby obarczyć winą zarząd - tłumaczy prof. Marian Żukowski, ekonomista z KUL. - Nie wiemy, na ile wpływ na to miał pomysł reformowania spółek śląskich pieniędzmi trzech firm, w tym Bogdanki. Dopóki Enea nie ujawni przyczyn swojej decyzji, mamy pole do spekulacji.

Niefortunna wypowiedź ministra

Dzień przed zmianą zarządu burzę wywołała wypowiedź Grzegorza Tobiszowskiego, sekretarza stanu  w Ministerstwie Energii. - Nie wykluczam, że możliwe byłoby wprowadzenie do Katowickiego Holdingu Węglowego, który w przyszłości miałby działać pod marką Polski Holding Węglowy, nie jednego, a dwóch inwestorów, którzy oprócz zaangażowania kapitałowego mogliby wnieść do nowego podmiotu inne swoje aktywa. Jeśli mowa o Enei, to mam tu na myśli kopalnię Bogdanka należącą do poznańskiego koncernu - powiedział Tobiszowski w wywiadzie dla „Solidarności Górniczej”. 

Na tę deklarację błyskawicznie zareagowała giełda. Wartość akcji LW Bogdanka spadła o 10 proc. 

- W ogóle uważam, że finansowanie kopalni pieniędzmi z energetyki to pomyłka. To przecież będą pieniądze z rachunków za prąd, czyli parapodatek. A przy tym ceny prądu wzrosną o tyle, ile strat przyniosą te kopalnie - twierdzi poseł Grzegorz Raniewicz z PO.

Włodzimierz Karpiński tłumaczy, że zła sytuacja Bogdanki wynika też z antyrynkowej polityki śląskich kopalń: - Pieniędzy z Bogdanki nie powinno się transferować na Śląsk. Powinno się tam przenosić politykę wzorowego zarządzania Bogdanką i wspólne dbanie o firmę przez załogę i zarząd. Pomysł, żeby dobrze radzący  sobie podmiot finansował ten w złej sytuacji to socjalistyczna polityka z minionej epoki, która - jak wiemy - okazała się wielkim błędem. 

W piątek minister Tobiszowski prostował swoją wypowiedź. W zmienionym fragmencie minister dodał, że Bogdanka „zachowałaby samodzielność w ramach tegoż podmiotu”. - Każda forma ratowania śląskiego węgla kosztem kopalni Bogdanka to koszmarny pomysł, któremu będę się przeciwstawiał - napisał na swoim facebookowym profilu Artur Soboń, poseł PiS ze Świdnika. 

- Otrzymaliśmy zapewnienie, że będziemy na ten temat rozmawiać z ministrem. Liczymy, że do spotkania dojdzie w kwietniu - mówi Zdzisław Cichosz, przewodniczący Związku Zawodowego Górników w Bogdance.

Wybór nowego prezesa to niejedyne zmiany w kopalni. Pierwszym z zastępców prezesa ds. ekonomiczno-finansowych zostanie Stanisław Misterek - absolwent ekonomii na UMCS, z Lubelskim Zagłębiem Węglowym związany od 1979 r. Od  1990 r. pełnił kluczowe funkcje w grupie LW Bogdanka, od 2008 do 2016 r. odpowiadał za finanse w Łęczyńskiej Energetyce.

Drugim zastępcą będzie Adam Partyka, absolwent Politechniki Lubelskiej, z Lubelskim Węglem związany od 1985 r. W latach 2007-2014 był sztygarem zmianowym urządzeń elektrycznych pod ziemią. Przez sześć lat zasiadał w radzie nadzorczej. Od czerwca 2014 r. jest zastępcą przewodniczącego zakładowej „Solidarności”. W zarządzie będzie odpowiadał za  sprawy pracownicze i społeczne. 

- To nie będzie przedstawiciel „S”, tylko całej załogi - tłumaczy Antoni Pasieczny, przewodniczący „S” w Lubelskim Węglu. - Nadal chcemy przywrócić zapisy w statucie, które dawały związkom zawodowym prawo do posiadania przedstawiciela w radzie nadzorczej. Zabiegaliśmy o to od dawna, ale takich głębokich zmian się nie spodziewaliśmy.

Nowy zarząd zacznie pracę od 1 kwietnia. 

Piotr Nowak

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski