Escape room Archiwum Kryminalne musi zostać zamknięty. Tak zdecydowali urzędnicy

- Spełnialiśmy wszystkie wymogi bezpieczeństwa, przeszliśmy niezapowiedziane kontrole straży pożarnej. Ponieważ nam jako przedsiębiorcom i operatorom escape roomu nie można było nic zarzucić urzędnicy postanowili prześwietlić właściciela kamienicy - czytamy na profilu facebookowym escape roomu Archiwum Kryminalne znajdującego się na Rynku w Lublinie.

W tym samym wpisie jest informacja, że pokój zagadek musi zostać zamknięty przez decyzję Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Paweł Kwiecień, rzecznik prasowy PINB w Lublinie tłumaczy:- Doszło do nielegalnej zmiany użytkowanie lokalu. Pomieszczenia, które wcześniej – o ile się nie mylę - były mieszkaniami zostały zamienione na pokoje zagadek. Doszło do tego bez powiadomienia wydziału architektury urzędu miasta.

Dlatego Archiwum Kryminalne zostało wezwane do zaprzestania działalności i to natychmiast.

- Oznacza to dla nas konieczność zamknięcia Archiwum Kryminalnego z dnia na dzień – czytamy na profilu Archiwum Kryminalnego i dalej: - Spełnialiśmy wszystkie wymogi bezpieczeństwa, przeszliśmy niezapowiedziane kontrole straży pożarnej. Ponieważ nam jako przedsiębiorcom i operatorom escape roomu nie można było nic zarzucić urzędnicy postanowili prześwietlić właściciela kamienicy.

Proponowane przez urzędników rozwiązanie to wpłacenie astronomicznej dla nas opłaty legalizacyjnej w łącznej wysokości 150 tyś. zł. Jest dla nas nie do przyjęcia. Jak widzicie to klasyczny przykład sytuacji "pokaż mi człowieka a znajdę na niego paragraf". Poziom absurdów, z jakimi spotykamy się od początku roku, jest niewyobrażalny. Do walki z całą branżą escape roomów zaangażowano wszystkie dostępne środki. Przeszliśmy niezapowiedziane kontrole straży pożarnej i nadzoru budowlanego. Let Me Out skontrolowała Inspekcja Handlowa. Odwiedzali nas policjanci.

Temat funkcjonowania escape roomów pojawił się na początku roku po tragicznym pożarze takiego miejsca w Koszalinie. Wówczas zginęło pięć 15-latek.

Potem w całym kraju zaczęły się masowe kontrole pokoi zagadek. Na Lubelszczyźnie strażacy wykryli 89 nieprawidłowości, ale w tylko jednym przypadku były one na tyle poważne, że zdecydowano się na zamknięcie takiego lokalu. Był to „Bastion" przy ul. Legionów, który działa przy Krainie Zabaw „Jaś i Małgosia”. W tym przypadku błędy były poważne. - Na trzy znajdujące się tam pokoje nie mieliśmy zastrzeżeń tylko do jednego - mówił nam młodszy brygadier Andrzej Szozda z Komendy Miejskiej PSP w Zamościu. - Były tam gaśnice, był klucz do awaryjnego otworzenia drzwi escape roomu, z jego użytkownikami był kontakt radiowy i wizyjny. Było nawet okno prowadzące na zewnątrz. Nie dopatrzyliśmy się żadnych przesłanek co do zamknięcia pokoju - dodawał rzecznik.