Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Euroliga. Mega trudne wyzwanie AZS. Rywalki nie zwykły przegrywać

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
(Koszykarki AZS UMCS Lublin debiutują w rozgrywkach Euroligi. Po czterech meczach mają na koncie jedno zwycięstwo. O drugie we wtorek będzie bardzo trudno)
(Koszykarki AZS UMCS Lublin debiutują w rozgrywkach Euroligi. Po czterech meczach mają na koncie jedno zwycięstwo. O drugie we wtorek będzie bardzo trudno) fot. Wojciech Szubartowski
Przed AZS UMCS najtrudniejszy, ale i najbardziej atrakcyjny przeciwnik w rozgrywkach Euroligi. We wtorek do Lublina przyjedzie utytułowany zespół Fenerbahce Stambuł.

Akademiczki z Lublina nie mają ostatnio dobrej passy. W Eurolidze wysoko, bo różnicą aż 30 punktów przegrały wyjazdowe starcie z węgierskim DVTK HUN-Therm (44:74). Ale niemiłą niespodzianką była przede wszystkim pierwsza w tym sezonie porażka w polskiej lidze. Zespół trenera Krzysztofa Szewczyka nie sprostał w Poznaniu miejscowemu AZS Politechnice i uległ 65:71. Dla rywalek to pierwsza wygrana w obecnych rozgrywkach Orlen Basket Ligi Kobiet.

- Mecz nie rozpoczął się po naszej myśli, źle weszli w spotkanie i Poznań szybko zbudował sobie przewagę. W drugiej kwarcie wprawdzie udało nam się poprawić kilka rzeczy i zbliżyliśmy się na dwa punkty, ale w trzeciej całkowicie zawiodła skuteczność. Nie trafialiśmy rzutów spod kosza, a w rzutach za trzy punkty mieliśmy w pewnym momencie 3/22. Nie da się wygrać, jeżeli nie trafia się rzutów za trzy - podkreśla szkoleniowiec AZS UMCS.

Lubelskie koszykarki w ciągu miesiąca rozegrały osiem spotkań o stawkę i być może daje o sobie znać zmęczenie intensywnością rywalizacji oraz podróżami po Europie.

- Brakowało nam energii, ale teraz koncentrujemy się na meczu z Fenerbahce - dodaje Szewczyk.

Akademiczki wrócą do własnej hali i w walce pomogą im kibice. Ale przeciwnik będzie z europejskiego topu. Przed rokiem koszykarki Fenerbahce w fazie grupowej wygrały 12 z 14 spotkań, a potem sięgnęły po zwycięstwo w Eurolidze. W tym sezonie są na dobrej drodze do powtórzenia tego sukcesu i po czterech pucharowych potyczkach są niepokonane.

Latem doszło do zmiany na ławce trenerskiej. Po zwycięstwie w Eurolidze Marina Maljkovic poprosiła klub o rozwiązanie ważnego jeszcze przez następny sezon kontraktu. Jej miejsca zajęła Francuzka Valérie Garnier.

Przed tygodniem Turczynki wygrały u siebie z Beretta Famila Schio 90:64.

- To był dla nas bardzo ważny mecz, ponieważ Włoszki wydają się jednym z głównych rywali. Chciałyśmy więc wygrać, jak największą różnicą punktową. To nam się udało - podsumowała Garnier.

Przed przylotem do Polski Fenerbahce wygrało również mecz w rodzimej Superlidze. Zwycięska passa Turczynek jest imponująca, ponieważ po raz ostatni przegrały w spotkaniu o stawkę… 7 stycznia! W tym okresie wygrały 42 mecze z rzędu!

Wtorkowe spotkanie z Fenerbahce będzie dla drużyny z Lublina ostatnim przed przerwą reprezentacyjną. - Okres przerwy na kadrę musimy dobrze przepracować i wrócić później z nowymi siłami - twierdzi Krzysztof Szewczyk.

Mecz z zespołem z Turcji rozegrany zostanie w hali MOSiR przy Al. Zygmuntowskich. Początek o godzinie 20. Dla kibiców lubelski klub przygotował pulę bezpłatnych, dwuosobowych wejściówek. Aby otrzymać taki bilet należy zgłosić się mailowo do AZS UMCS - [email protected]. Decyduje kolejność zgłoszeń.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski