Rekordzista z Lublina ma już 18 tysięcy zł długu na swoim koncie. To 43-letni mężczyzna, który nie pracuje i nie ma stałego miejsca zameldowania. Rekordowy gapowicz może się pochwalić 143 wezwaniami do zapłaty.
Tymczasem w Lublinie coraz łatwiejszy jest dostęp do biletów miejskiej komunikacji. Jeśli kiosk jest zamknięty, można skorzystać z sieci biletomatów na przystankach albo kupić bilet bezpośrednio w autobusie lub trolejbusie: u kierowcy albo w biletomacie zamontowanym wewnątrz pojazdu. Do tego mamy system sprzedaży biletów przez komórkę i możliwość zakupu biletu okresowego.
- Udział pasażerów podróżujących nieodpłatnie bez stosownych uprawnień komunikacją miejską, czyli tzw. gapowiczów, to około 2,5 proc. - informuje Justyna Góźdź, rzeczniczka Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie. Jednocześnie dodaje: - Ilość osób jeżdżących bez ważnego biletu utrzymuje się raczej na stałym poziomie. Trudno mówić o tendencji rosnącej czy też malejącej.
Biletów najczęściej nie kasują studenci (28 proc. ogólnej liczby gapowiczów), za nimi są uczniowie szkół ponadgimnazjalnych (19 proc.) oraz osoby w wieku 25-30 lat (16 proc.).
- W 2013 roku zostało wystawionych ponad 27 tysięcy wezwań do zapłaty za jazdę bez ważnego biletu, z kolei w okresie od stycznia do czerwca br. zostało wystawionych blisko 18 tysięcy wezwań - informuje rzeczniczka ZTM Lublin.
Miesięcznie w czasie roku szkolnego, a więc wtedy, gdy kursów jest najwięcej, wykonywanych jest 6500 kontroli. Nie zawsze osoba złapana na jeździe bez ważnego biletu płaci nałożoną karę. Jak informuje Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie, procent ściągalności wezwań wynosi średnio ok. 35 procent.
- Jest to zadowalający poziom - ocenia jednak rzeczniczka ZTM.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?