Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie się podziali kibice?

Tomasz Biaduń
To smutna sprawa. Problem frekwencji na imprezach sportowych doskwiera nam nie od dziś, ale sytuację zawsze jakoś ratował nasz niezniszczalny żeński szczypiorniak. Jednak gdy i na meczach SPR z europejską elitą hala świeci pustkami, można naprawdę załamać ręce.

Pamiętam, jak jeszcze dwa lata temu pisałem hurraoptymistyczny artykuł o tym, jak lublinianki podejmowały Byasen Trondheim. Pewnie, SPR wtedy poległo, ale dostrzegliśmy jak zwykle nutkę optymizmu. Globus w końcu był wypełniony po brzegi, lublinianki walczyły z europejskim potentatem jak równy z równym. Wierzyliśmy też w sztandarowe i mocno wyświechtane "w przyszłym roku będzie lepiej". Nie było. Nie jest też lepiej teraz i ciężko wierzyć, że będzie za rok. Zresztą, trudno się dziwić zatrważająco słabej frekwencji na turnieju LM. Grzegorz Gościński popełnił medialne seppuku, gdy w wywiadzie udzielonym "Sportowi" stwierdził, że "awans do elity może być dla SPR problemem". To było, jak spuszczenie krwi do wody pełnej rekinów. Hasło podłapały inne ogólnopolskie media i wypuściły wywiad Gościńskiego w kraj z przesłaniem, które można bez przesady sprowadzić do słów "nie awansujemy, bo nas na to nie stać". Co miał poczuć kibic, który chciał kupić bilet?

Nie oskarżam tu oczywiście trenera, bo ten z pewnością nie to miał na myśli. Inna sprawa jednak, że jego gorzkie słowa obrazują dramatyczną kondycję naszego sportu. Jeśli pada wspomniany na początku ostatni bastion lubelskiego profesjonalizmu, to jaka przyszłość nas czeka? Smutna prawda jest taka, że w najbliższym sezonie na WSZYSTKICH meczach naszych najważniejszych, nazwijmy je umownie eksportowych, drużyn możemy się spodziewać średnio mniej ludzi, niż kiedyś spotykało się na jednym meczu SPR... Frekwencja na spotkaniach Azotów spada, Motoru i Górnika też, Avia oraz Start także nie podreperują znacząco bilansu. Cieszymy się, gdy od święta na derby Chełma z Krasnymstawem czy mecz Podlasia wybierze się grupka tysiąca zapaleńców. Spójrzmy jednak na sprawę obiektywnie i zastanówmy się, jak groteskowo to ostatnie zdanie brzmi...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski