Rozmowa z Tomaszem Nowakiem, pomocnikiem GKS Bogdanka, byłym reprezentantem Polski
Rozegrałeś dobre spotkanie przeciwko Odrze (2:0). Piłka była rozgrywana szybko i dokładnie?
Nie mnie to oceniać. Cieszy mnie natomiast bardzo, że udało mi się strzelić bramkę. Zawsze jak się dobrze zacznie, to później jest łatwiej. Mam nadzieję, że w każdym meczu będziemy grać coraz lepiej i wygrywać.
Wynik powinien być wyższy. Na 19 strzałów dwa gole to trochę mało.
No tak, skuteczności nie ma jeszcze u nas stuprocentowej, ale tego chyba nigdy nie będzie. Powinniśmy jednak strzelić trzecią, czwartą bramkę i grałoby nam się spokojniej. Próbowaliśmy to zrobić, ale też nie chcieliśmy się odkryć. Gdybyśmy to zrobili, Odra padłaby na kolana, a my moglibyśmy grać jeszcze luźniej. Ważne jest jednak to, że nie straciliśmy bramki.
Dużo było Ciebie w obronie i w ataku...
Na pewno bramka mi pomogła. Potem złapaliśmy kontrolę nad meczem. Ale to nie tylko ja grałem w środku. Był też Radek (Bartoszewicz - red.), który za mnie harował i mogłem sobie pozwolić na nonszalancję, bo wiedziałem, że Radek za mną jest i mnie zaasekuruje. No i środkowi obrońcy grali dobrze.
W ekstraklasie strzeliłeś jednego gola, w reprezentacji też i teraz w GKS, oby na tym się nie zatrzymało.
Mam nadzieję, że ten z Odrą nie będzie ostatni...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?