Zgodnie z oczekiwaniami, gospodynie od początku spotkania kontrolowały jego przebieg i napierały na łęczyńską defensywę. Podopieczne trenera Piotra Mazurkiewicza były w stanie wytrzymać ten napór do 21. minuty rywalizacji. Wówczas, po zgraniu głową Jordyn Huietmy do dobrej sytuacji strzeleckiej doszła Nadia Nadim, która ładnym strzałem z woleja w okienko bramki otworzyła wynik meczu.
180 sekund później było już 2:0. Po bardzo ładnej, kombinacyjnej akcji paryskiego zespołu zupełnie niekryta w polu karnym Huitema z dużą łatwością posłała futbolówkę do siatki z kilku metrów. Dla 19-latki był to drugi gol w dwumeczu z Górnikiem, bowiem Kanadyjka wpisała się również na listę strzelczyń przed tygodniem w Łęcznej.
Trzecią bramkę przed przerwą zdobyła Irene Paredes. Grająca na środku obrony kapitan miejscowego zespołu cieszyła się z gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, które wykończyła pewnym strzałem głową w 32. minucie.
Wynik pierwszej połowy ustaliła zaś Marie-Antoinette Katoto. Jak pokazały powtórki telewizyjne, 22-letniej piłkarce z Francji pomogła w zdobyciu bramki pozycja spalona, aczkolwiek sędziowie nie wstrzymali gry.
Prowadzenie PSG różnicą czterech trafień do przerwy było dla zielono-czarnych najniższym wymiarem kary, bowiem ekipa ze stolicy Francji miała więcej okazji ku temu, by zdobyć kolejne gole. Na przeszkodzie stawała im jednak bramkarka Górnika, Anna Palińska. Paryżankom brakowało także większej precyzji.
Po zmianie stron gospodynie nadal były bezlitosne. W 51. minucie po wrzutce z rzutu wolnego piątą bramkę zdobyła głową Kadidiatou Diani.
Później swoje szanse zaczęły tworzyć Polki. "Górniczki" przypieczętowały to trafieniem Eweliny Kamczyk z rzutu wolnego w 62. minucie. Skrzydłowa łęczyńskiej drużyny pokonała bramkarkę z Paryża sprytnym strzałem "za kołnierz".
Na 11 minut przed końcem regulaminowego czasu gry, od straty kolejnej bramki łęcznianki uratował słupek. Dośrodkowanie Ramony Bachman główką wykończyła Signe Bruun. Zawodniczki zespołu gości nie miały już tyle szczęścia w 89. minucie. Imponującym uderzeniem z dystansu popisała się wówczas Irene Paredes. Piłka wpadła do bramki po odbiciu od poprzeczki. Palińska nie miała większych szans na interwencję. Hiszpanka mocnym strzałem ustaliła wynik meczu na 6:1 dla gospodyń z Paryża.
Mecz nad Sekwaną był dla mistrzyń Polski pożegnaniem z europejskimi pucharami w sezonie 2020/21, a także ostatnim spotkaniem w bieżącym roku. Na wiosnę łęcznianki będą więc walczyć wyłącznie na krajowym podwórku.
Paris Saint Germain - GKS Górnik Łęczna 6:1 (4:0)
Bramki: Nadim 21, Huitema 24, Paredes 32, 89 Katoto 43, Diani 51 - Kamczyk 62
PSG: Voll - Lawrence (57 Le Guilly), Paredes, Dudek, Simon, Geyoro, Nadim (70 Hurtre), Dabritz (57 Frazer), Diani (70 Bachman), Huitema, Katoto (57 Bruun). Trener: Olivier Echouafni
GKS: Palińska - Dyguś, Górnica, Guściora, Zając, Siwińska (46 Ratajczyk), Grec, Hmirova (76 Rapacka), Zdunek, Kamczyk, Karczewska. Trener: Piotr Mazurkiewicz
Żółte kartki: Ratajczyk
Sędziowała: J. Pejkovic (Chorwacja)
ZOBACZ TAKŻE:
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?